Zadomowienie - powitania na forum - Biją :)
Lynx - 15 Grudnia 2005, 10:50
Sasori napisał/a | , ja sobie nic nie pomyślę - i to bynajmniej nie dlatego, że mój mózg został zmasakrowany młotem czy czymśtam, ale dlatego że do tak zwanej kultury mam raczej luźne podejście (szkoda na nią życia;)). |
No cóż....w brzuch nóż , mieczykiem po nóziach achch... i w pustą czaszeczkę żaróweczkę , żebyś czasem mógł błysnąć .
Witaj ciepło.
Rafał - 15 Grudnia 2005, 11:03
Coś mi się zwiduję, że słabą porcję powitalnego ciepełka dostałem od domowników, a zwyczajów pewnym nie będąc zapytuję czy było już dość czy okopywać się znowuż?
mawete - 15 Grudnia 2005, 11:07
Rafal_Januszkie: Walcz Panie Bracie!
Rafał - 15 Grudnia 2005, 11:12
No wdziewam pancerzyk i wskakuje do środka rozglądając się bacznie na boki skąd kufel wylecieć może i gdzie co groźniejsze pomrukiwania dojść mogą.
Lynx - 15 Grudnia 2005, 11:23
Cytat | okopywać się znowuż?
|
Rafal_Januszkie napisał/a | co groźniejsze pomrukiwania dojść mogą. |
I kocie pomruki...dochodzą, gdzieś z belki pod sufitem zeskakuje Lynx, wyciągniętymi pazurami wbija się ofierze w plecy i następnie wgryza się w gardziel pomrukując powitalnie...
Rafał - 15 Grudnia 2005, 11:24
Widzę spokój panuje dookoła, ale to tylko pozoracja. Staję zatem pośrodku w pozycji trzeciej i czekam na propozycje.
Margot - 15 Grudnia 2005, 11:26
<szoruje posadzkę, aby krew spływała ładnie>
Tylko mi tu śladów nie robić! To ma być estetyczna jatka! NO!
<grzmoci wiaderkiem z resztkami wypranego mózgu w pokrwawione plecy Rafała_Januszkie - mózg się elegancko rozpryskuje tworząc interesujący wzorek na smugach krwi>
No, arcydzieło!
Rafał - 15 Grudnia 2005, 11:28
Och nie zauważyłem kocicy bojowej zwisającej z sufitu, wziołem ją za wymyślny kandelabr a to oczka świeciły ... Nic to, szczęściem misiurka wytrzymała, w końcu plecka przestały swędzieć, jakbym tak jeszcz mógł prosić wyżej i z prawej strony? Pech chiał, że gardziołko mam przepite i wgryzienie się w nie grozić mogło hm.. może stąd ten nagły krok niepewny i przysiad na cztery?
Rafał - 15 Grudnia 2005, 11:32
Och co za pomyłka Margot, jako, że od myślenia głowa boli nie zwykłem trzymać w niej szaro-białych płynów ustrojowych, ale jakoś się pozbieram. Z przyzwyczajenia łapię wiadro, wychylam do dna i zaś dysponuję mózgowiem, czy to ważne czyim? Odrzucam z powrotem niech zgruchocze łaknące posoki łby.
Margot - 15 Grudnia 2005, 11:35
Mózg był wyprany, więc teraz nie wiadomo, co się stanie...
Może zostaniesz człowiekiem o dwóch mózgach??
Rafał - 15 Grudnia 2005, 11:38
Lepsze to niż mózgiem o dwóch człowiekach. A czysty nowy mózg może się przydać. W razie czego na patelnie, masełka czosnku podgrzewamy i ciach, ciach nożykiem, dwa jajeczka ukręcamy (wrogom che, che,) i tym sposobem okipć możem głód.
Margot - 15 Grudnia 2005, 11:47
Jest tu wątek kulinarny
I, jak mówi stare przysłowie: co dwa mózgi, to nie jeden!
Rafał - 15 Grudnia 2005, 11:53
No to poproszę o drugie wiaderko, podłoga aż się klei od posoki, rzeźnia prawdziwa z tej poczekalni nie może być tylko zapasy na zimę robią i mięcho peklują do weków.
Margot - 15 Grudnia 2005, 11:59
NIe! Żadnego sprzątania, jak już jucha wylana! Tak ma być: krew i flaki! Żeby pozostał po nas ślad dla przyszłych pokoleń: oto Ziemia spłynie krwią
Trzeba tylko przygotować następny kawałek podłogi na kolejne arcydzieło rzeźnickie.
Rafał - 15 Grudnia 2005, 12:05
Posypać trocinami bo buty się ślizgają i flaki pozwijać w kłębki. A cóż to zwisa ze ścian, nie są to aby resztki spyży odruchem womitnym tak artystycznie porozkładane? Artystę jakiegoś tu szlachtowaliście? I czy z tego szlachtowania szlachciurą został?
Lynx - 15 Grudnia 2005, 12:06
No Margot , ładnie, a teraz ja muszę futerko wylizywać... błee khy, khy ... sorki, kłaczek...
Ale pomogę w sprzątaniu- podrzuć tylko jakiś szpadel
Margot - 15 Grudnia 2005, 12:08
Trzeba się trochę odsunąć, są jeszcze dziewicze tereny, gdzie pasję twórczą przemienić można w arcydzieło z ludzkiego wnętrza
Poza tym, trzeba nowych witać i nowe kaźnie dla nich przygotować => broń i pazury proszę naostrzyć, futerko, misiurkę, pancerzyk, etc. elegancko wyczyścić i w gali pełnej witać tych, co niebacznie zajrzą w ten wątek
A niech spróbuję nie zajrzeć...
Rafał - 15 Grudnia 2005, 12:13
Widać Acanki ciągoty artystyczne w Was drzemią, tak wziąść kmiota i przerobić go na dadaistyczne arcydzieło, no, no pogratulować. Czyżby absolwentki Królewskiej Akademii Sztuki Katowskiej (KASK?)
Margot - 15 Grudnia 2005, 12:32
Oups! Znowu przemiana mnie dopadła. I znowu "MEN". Ech, czy ja się kiedyś doczekam znowu, że w płci swej nadobnej postać otrzymam?
Rafał - 15 Grudnia 2005, 12:42
A cha! To jakaś odmiana lykantropi, a mianowicie myszotropia? Śmiechem chcesz zwalać z nóg! Czy konwencja na to pozwala? Toż to broń masowego rżenia
lena - 15 Grudnia 2005, 12:45
Witam całe grono fanatykow fantastyki. Jestem Lena nowy bywalwc tego forum.Podobno tu bija?
Rafał - 15 Grudnia 2005, 12:51
E tam, od razu biją, zobacz wystawiam się i wystawiam, a nikt nawet solidnego kopniaka w rzyć nie chce zafundować. Nie będę wchodził w paradę Domownikom, jak chcą niech sami przywalą. Albo jak chcesz to zawrzemy sojusz! Razem ruszymy z posad bryłę ... tfu, znaczy się domowników!
Rodion - 15 Grudnia 2005, 13:09
Czołem wszyskim!!! A nowym to i o parę razy!!
( ...tu,oczkami przekrwionymi, bo myślaki go ostatnio nachodzą i bić się z nimi musi, spogląda.)
- Co WY tu znowu! Co w kulinarnym remont, czy sprzątanie świąteczne, że do nas się przenieśli?
Ale jak tak, to:
- Flamenverfer, na mały ogień, dla podsmażenia!
- Potem poddusić, najlepiej Fosgenem lub Iperytem.
- Do smaku kwasem podlać
- Odparować. Najlepiej atomówką!!!
Witajcie! Przekąski!!
Pako - 15 Grudnia 2005, 13:10
Ech.. ile nowej krwi napłynęło
To po przyjacielskim razie w plecka, byle nerek nie odbić (za abrdzo ) i do pisania
elam - 15 Grudnia 2005, 13:11
ja tam specjalnie nie bije, zostawiam to bardziej doswiadczonym. potem tylko kosteczki obgryzam, jesli nie nadto przypalone atomowka
Rafał - 15 Grudnia 2005, 13:15
No w końcu, obudził się, nie dość, że się obudził to jeszcze hałasować poczyna. Bateryjki w rozruszniku Waści siadły, że reanimować się zaczynasz? Pozwolisz, nachyl się odrobinę, taaak jeszcze troszeczkę i ..... chlast! Podskoczył na równe (niegdyś che, che) nogi, rzyć cholera ma twardą, ale chyba obudził się do końca bo przytomniejszym wzrokiem toczy dookoła. Hallo! Tu sem!
Rodion - 15 Grudnia 2005, 13:29
Rafal_Januszkie napisał/a | No w końcu, obudził się, |
To do mnie!
- Do mnie mówisz!
Zapytał,wzrok z nad kufla z piwem podnosząc.
- Ja na krotochwilę ochoty nie mam!
I rozpylił "delikwenta" serią pocisków Dum-Dum!!!
Hym...? Jakie artystyczne kleksy.
elam - 15 Grudnia 2005, 13:29
ja proponuje zatrudnic na noc kilka wampirow, odwala za nas czesc roboty
i bedzie mniej sprzatania, posoki sie mniej zmarnuje...
a kosteczki i tak zostana..
witam wszystkich nowych. jestem jeszcze przed obiadem, wiec tym serdeczniej zapraszam do cichego kacika..
zaden krzyk nie przedostanie sie przez grube mury...
Pako - 15 Grudnia 2005, 13:29
Tu żeś? To jeszcze po jednym... policzku... dostaniesz
W prezencie...
Gratis...
za jedyne 999,99$ + vat, tkóry my zapłacimy za ciebie!
Lynx - 15 Grudnia 2005, 13:40
lena napisał/a | Lena nowy bywalwc tego forum.Podobno tu bija? |
Witam nową dziewoję , ana pytanie odpowiem temi słowy: biją, kopią, strzelają, smażą, gotują, mieczem traktują, drapią, gryzą i jadem plują- ot normalka. Witaj i miłego czytanka-pisanka.A ode mnie mieczykiem ostrym tak dla porządku...
Rączkę utniemy ,żeby elam miała co pogryzać...
|
|
|