Gry o tron - Piłka skopana, a sprawa polska
Adanedhel - 7 Września 2008, 08:26
Chal, to, że bronią Beenhakkera to pikuś. Francuzi jeszcze bronią Domenecha, a spisali się jeszcze lepiej niż nasi (1:3 z Austrią). I masz jeszcze jedno pocieszenie: Rumunia została złojona 0:3 przez Litwę. Jakby co to właśnie Litwa grała na wyjeździe
Taselchof - 7 Września 2008, 09:12
Leo Why ?? For Trynigad
Chal-Chenet - 7 Września 2008, 11:21
Adanedhel napisał/a | 1:3 z Austrią |
Nawet nie wiedziałem! Faktycznie niespodzianka.
Ale tak w ogóle za parę meczy (bądź meczów, zawsze miałem problem, która forma jest poprawna...), i przy braku widocznej poprawy jakości gry, warto byłoby pomyśleć o zmianie trenera. Z tym, że to raczej mało realne, PZPN się na to nie zdobędzie...
mad - 7 Września 2008, 11:51
Oglądałem Austiaków. Grali dobrze, mieli też trochę szczęścia. Tylko że pocieszanie się kłopotami innych za bardzo mnie nie przekonuje. Uważam, że zagraliśmy jeden z najsłabszych meczów w ciągu ostatnich lat i praktycznie straciliśmy już na samym starcie szanse na pierwsze miejsce w grupie. Czesi nie potracą punktów z takimi słabeuszami jak Słowenia, a my nigdy nie będziemy w stanie wygrać w Pradze. Będziemy walczyć o baraże ze Słowacją i Irlandią Pn, ale póki co i tak nie mamy drużyny, więc przyszłość rysuje się czarno.
Mnie nawet nie załamał wynik, chociaż on jest najważniejszy. Jestem zdruzgotany słabą grą, brakiem ambicji, chęci walki. Mieliśmy przecież godzinę czasu, by zareagować na wyrównującą bramkę rywala, a w tym czasie nie stworzyliśmy ani jednej stuprocentowej sytuacji. Nie widziałem, aby ktokolwiek oprócz Błaszczykowskiego i Krzynówka gryzł trawę. Jedyny Piszczek w ataku to nieporozumienie do kwadratu - facet miał może z trzy poprawne zagrania w meczu. Wasilewski znów zawalił bramkę, Kowalczyk kompletnie nic nie wnosił, o Lechitach też nie można powiedzieć dobrego słowa, popisy strzeleckie Lewandowskiego były żałosne.
A za trzy dni mecz z San Marino... Odbijemy się od dna czy zanurkujemy pod nie?
Chal-Chenet - 7 Września 2008, 12:02
mad napisał/a | popisy strzeleckie Lewandowskiego były żałosne. |
Przy czym pamiętajmy, że to był Lewandowski z Szachtara, żeby nikogo tu w błąd nie wprowadzać...
mad - 7 Września 2008, 13:07
Jasne, jasne, NASZ Lewandowski by hat-tricka ustrzelił
dzejes - 7 Września 2008, 20:40
No, a WASZ Murawski grał taki piach, że to tej pory zęby mnie bolą
Chal-Chenet - 7 Września 2008, 21:25
Fakt, najlepiej też nie zagrał.
Ramzes - 8 Września 2008, 14:18
To już koniec
Co będzie jak z San Marino będzie remis?
Chal-Chenet - 8 Września 2008, 15:26
Będzie "Leo, why"?
mad - 8 Września 2008, 23:41
Pokonamy 2 razy Czechów i będzie spoko. Chciałbym w to wierzyć
savikol - 10 Września 2008, 08:49
Trzymam kciuki za San Marino. W 1994 już z nimi graliśmy, zwyciężając w wielkich bólach i mękach 1 : 0. Niejaki Furtok strzelił tego gola ręką. Sędzia bramkę uznał. Nie wierzę w historyczną sprawiedliwość, ale co tam. Stawiam na 1 : 0 dla San Marino. Może pokażą naszym pijaczkom, dostającym zadyszki po kilku minutach gry (jak się w noc przed meczem piło wódę, trudno by było inaczej) na czym polega futbol.
hrabek - 10 Września 2008, 09:36
Moze byc ciezko, bo amatorzy z San Marino podobno nie trenowali ani razu przez cale wakacje. Ale Wyborcza donosi, ze po wnikliwej analizie zawodow uprawianych przez tamtejszych pilkarzy kelnerstwo sie nie znajduje, co zreszta obwiescila krzyczacym tytulem "W San Marino nie ma kelnerow". No, skoro nie ma, to moze sobie dadza z nami rade, chociaz nie wiem czemu kelner mialby byc gorszy od takiego urzednika. Bo na zdrowy rozum to powinien byc w lepszej formie niz siedzacy za biurkiem urzedas. Wiec z tym brakiem kelnerow to moze dzialac na nasza korzysc.
Agi - 10 Września 2008, 22:27
No i wymęczyli 2:0
Chal-Chenet - 10 Września 2008, 22:28
Styl żenada. Dobrze, że wygrali. Szkoda karnego.
mad - 11 Września 2008, 01:24
W sumie pozostałe wyniki w grupie ułożyły się dobrze dla nas. Nikt nie ma 6 punktów w dwóch meczach.
Meczu nie oglądałem, byłem w podróży, właśnie biorę się za obejrzenie skrótu.
Chal-Chenet - 11 Września 2008, 13:00
Zastanów się co robisz. Stracisz tylko czas.
Adanedhel - 11 Września 2008, 16:13
Dużo lepiej oglądnąć coś takiego jak Finlandia – Niemcy lub Chorwacja – Anglia. Zwłaszcza tych drugich. Powrót Anglików?
Chal-Chenet - 11 Września 2008, 19:14
Ja lubię Anglików i im kibicuję. Wiem, są w Polsce traktowani jako najgorsze zło, zaraz po Niemcach, ale tak już mam.
NURS - 1 Października 2008, 10:04
Nie wydaje wam się, że ta akcja z PZPN to taka ściema. Krycie *beep*, bo już wiadomo, że nie wyrobimy się z EURO i jak odbiorą, to będzie na kogo zgonić?
hrabek - 1 Października 2008, 10:07
Nie, nie wydaje mi sie. I z tym, ze nie zdazymy na euro tez mi sie nie wydaje. Przed kazda wielka impreza zawsze jest tak samo, ze sie nie zdazy. Portugalczycy ustawiali ostatnia trybune w dzien rozpoczecia meczu, bo dopiero wtedy byla gotowa, wiec nie wierze w to, ze nie zdazymy. Oczywiscie stadiony beda, nie bedzie drog, hoteli i wszystkiego innego, ale o to nikt sie nie troszczy.
Wkroczenie kuratora to desperacka proba ministra Drzewieckiego do wplyniecia na wynik wyborow. I jak kazde wprowadzenie kuratora, oczywiscie okaze sie nieskuteczna.
Adanedhel - 1 Października 2008, 10:09
Nie wiadomo, czy nie wyrobimy się na EURO. Jak będą te stadiony (a przynajmniej nasze cztery pewnie będą gotowe) można organizować, mimo niedopięcia innych spraw. Bo Włosi, wbrew pozorom, wcale nie są lepiej przygotowani (popatrzyłem sobie wczoraj, jak wygląda stadion Fiorentiny, jednej z ich najsilniejszych drużyn - jest dużo gorszy od stadionu Lecha, a i Wisła wkrótce będzie miała lepszy).
mawete - 1 Października 2008, 12:37
A mi się podoba ten burdel Za duzo już się brudu w PZPN nagromadziło, ale moim zdaniem wprowadzenie kuratora niewiele da. Trzeba pogonić wszystkich delegatów razem z kolesiami w pireneje. Chociaż to też nie daje gwarancji sukcesu...
Adanedhel - 1 Października 2008, 12:43
Nie wiadomo, czy się da. FIFA i UEFA stoją za Listkiewiczem murem i będą stały, choćby był bardziej spalony niż teraz (o ile to możliwe). Mają już nawet gdzieś, że to nie była decyzja ministra, tylko Trybunału przy PKOl-u. A jeśli i tym razem zagrożą nam zawieszeniem w prawach członka, to i Drzewiecki pewnie przegra.
mawete - 1 Października 2008, 12:47
Drzewiecki i kurator zrobili 1 błąd. Poawinni zablokować konta PZPN i przestać wpuszczać działaczy do siedziby. Jak chcą to niech organizują wybory za swoją kasę - szybko by przestali się buntować.
Adanedhel - 1 Października 2008, 12:50
Wyszłoby na to samo. Dla FIFA cały PZPN jest nietykalny. Jakby Drzewiecki zrobił to, co mówisz, Blatter i Platini (moim zdaniem matołki pierwszej kategorii) i tak by mu dokopali. Pewnie dlatego, że "ogranicza możliwości działania Związku". Czy jakoś tak.
mawete - 1 Października 2008, 13:27
NIe bardzo sobie na to mogą pozwolić, jeśli Trybunał postąpił zgodnie z prawem to mogą sami dostać po *beep* (jeśli nie to inna sprawa). Wyobrażasz sobie jaka by była wantura jak by nam Euro odebrali z tego powodu?
Pożyjemy zobaczymy
Adanedhel - 1 Października 2008, 13:32
Chciałbym, żeby w razie czego wszystko wylądowało w tym głównym trybunale w którym pan Blatter niedawno poległ w sprawie Olimpiady. Bo pewnie tym razem znowu by poległ i kolejny raz się ośmieszył
hrabek - 1 Października 2008, 13:37
A mozesz przyblizyc ta jego olimpijska porazke? Bo mam wrazenie, ze cos waznego mnie ominelo.
EDIT: Czy chodzi moze o sprawe puszczania pilkarzy z klubow na olimpiade? Bo jesli tak, to wiem o co chodzi. Nic innego nie moge sobie przypomniec w kontekscie FIFA i Olimpiady.
Adanedhel - 1 Października 2008, 14:17
Dokładnie o to chodzi. Blatter argumentował wówczas przeciw przepisom... FIFA, według których kluby mają obowiązek puszczać piłkarzy tylko na mecze znajdujące się w fifowskim kalendarzu. Olimpiada nie mieści się w tymże kalendarzu. No i przegrał. Taki to inteligentny jest ten Blatter.
I to wszystko jeszcze w ramach "ograniczania liczby spotkań", w których podczas sezonu muszą grać piłkarze...
|
|
|