xan4 - 7 Września 2010, 09:52 Przyjeżdżam z zamorskich krajów i tutaj taka miła wiadomość
Serdeczne gratulacje Robercie Należało Ci się
Czekamy ciągle na drugi tom (to znaczy się ja i moje muminki).Robert MW - 7 Września 2010, 10:47 Dzięki xan4, też byłem zaskoczony.
II już jutro powinna ukazać się w Empiku, mam nadzieję, że będzie bez opóźnień ilcattivo13 wielkie dzięki masz u mnie piwo. I muszę przyznać, że to się dość regularnie zdarza, a uwzględniając, ile kasy Empik bierze za to, żeby w ogóle książka trafiła na półki (nie wiem ile, ale słyszałem, że sporo ) to szefowstwo niektórych salonów mogłoby lepiej uświadamiać pracowników.
Virgo C. i mBiko cieszę sie, że książka wam się spodobała. Starałem się jak umiałem itp.
Spoiler:
A tak w ogóle, to zgodnie z umową, macie u mnie chłopaki po kilka piwek za podgrzewanie atmosfery. Tylko niekomu nie mówcie, OK? Bo jak się rozejdzie, że autor musi przekupywać czytelników, to każdy zażąda swojego piwa za pozytywną opinię. A za negatywną to nawet dwóch
Jutro książka powinna być do kupienia (jak już wspomniałem) więc większość zainteresowanych osób będzie mogła skonfrontować swoje wyobrażenia o niej z tym, co napłodziłem. Szczerze mówiąc, na Triconie zwierzyłem się Kasi ze swojego szceniackiego marzenia , żeby kiedyś, jeśli cykl zaskoczy na rynku, wydać całość Północ-Południe-Wschód-Zachód w jednej wielgaśnej książce (może z "Kozami" jako bonusem), w twardej oprawie, z mapkami itd., bo uważam wszystkie cztery części za fragmenty jednej Opowieści. Ale to pieśń bardzo odległej przyszłości.
Pozdrawiam
RMWHubert - 7 Września 2010, 11:01 TO już JUTRO, o kurde Kupię na dniach mc - 7 Września 2010, 11:09 Zachód, fragment drugi (dedykowany specjalnie dla dalamberta ;]).Jaden Kast - 7 Września 2010, 11:24 Robercie, gratulacje umowy z Czechami - oby tak dalej.
Wschód - Zachód już za mną po skończeniu było tylko wielkie pozytywne wow!
Na Triconie mówiłeś, że w książce mamy dalsze części "I będziesz murem", ale nie spodziewałem się, że napisane są z takim rozmachem. Wspaniale wprowadzasz w wykreowany przez siebie świat i jesteś w tym konsekwentny. Bardzo dobrze dawkujesz napięcie, szczególnie w drugim opowiadaniu, gdzie jedna część wprost cwałuje do przodu. Potem "Koło o ośmiu szprychach". Najpierw mi się nie spodobało to wyciszenie, ale potem dałem się porwać historii Verdanno, no i zakończenie bardzo dynamiczne, w twoim stylu. Ostatni "Wschód" - tu mam te same zastrzeżenia co mBiko, urwało mi przynajmniej dodatkowe 50 stron Ustawiłeś te swoje figury na szachownicy w mistrzowskim, epickim stylu - ani na chwilę nie umiałem przestać czytać, no a cliffhangera nie powstydziliby się najlepsi scenarzyści seriali.
Zachód: przypomniałem sobie "Światło na klindze miecza", tym razem nie było już tego zaskoczenia co poprzednio, ale nadal z napięciem śledziłem akcję. No i ten dowcipne dialogi wtrącane w odpowiednich momentach (zresztą w całym zbiorze, a nie tylko w tym opowiadaniu). I tak udało ci się mnie zaskoczyć ostatnim akapitem - jednak pamięć już nie ta i znów myślałem,
Spoiler:
że to Altsin wisi na mieczu. Tym razem przynajmniej wiedziałem, że celowo nie wyjaśniłeś jak się skończyła sprawa jego skaleczenia.
"Sakiewka pełna węży", opowiadanie dobre, chociaż najmniej mi się podobało. Nie jestem krytykiem, wiec trudno mi tu jakieś sensowne powody przytoczyć, ale po prostu miałem wrażenie, że akcja idzie do przodu trochę na siłę i można było do zakończenia dojść trochę szybciej, albo inaczej. Niemniej jednak znów bardzo dobrze przedstawiłeś część swojego świata - tym razem Wysokie Miasto.
Potem poszło już jak z bicza strzelił. Praktycznie nie umiałem oderwać się od książki. "Objęcia miasta" i "Rzeka wspomnień" to znów wartka akcja przeplatane spokojniejszymi fragmentami. Chociaż tym razem nie ze względu na brak w nich akcji, a raczej nieznajomość tego, o czym się czyta. Pod koniec już mi się wszystko mniej więcej poukładało, ale jednak po wydaniu już wszystkiego co masz w planach warto by było wydać jakiś "Przewodnik po Meekhanie", żeby można sobie było wszystko usystematyzować kto, z kim, dlaczego i jak. Tutaj na koniec może nie było jakiegoś olbrzymiego szoku na zakończenie, ale i tak z niecierpliwością będę czekał na kolejne przygody Altsina, bo jego postać bardzo mnie fascynuje.
Teraz muszę się wybrać do księgarni po "Północ - Południe", bo jakoś dotychczas odkładałem zakup patrząc na stos książek, które mam jeszcze do przeczytania. No, ale poczekają jeszcze trochę, bo chcę się dowiedzieć czy
Spoiler:
prawidłowo kojarzę faceta z zakrzywionymi ostrzami z opowiadaniem „Gdybym miała brata”. Czy to tylko kwestia skojarzeń sejmitar -> Bliski Wschód -> Południe.
dalambert - 7 Września 2010, 11:29 mc, milutkie lubudubu Ozzborn - 7 Września 2010, 11:33 Łaaa jutro! Muszę kumplowi wyrwać z ręki mój egzemplarz P-P żeby się wprowadzić w klimat Virgo C. - 7 Września 2010, 11:37 Starałeś się na tyle dobrze, że parę razy mnie zaskoczyłeś.
Spoiler:
Chociażby początkiem wschodu, gdzie sugerujesz rozbicie czaardanu i śmierć Laskolnyka, a następnie w ostatnim opowiadaniu dajesz jasno do zrozumienia że tych kilka osób wlokących się traktem nie może już się tak nazywać. Skojarzenia nasuwają się same, a Ty wyciągasz pod koniec królika z kapelusza. Albo gdy czytałem Koło o ośmiu szprychach i gdzieś tak w 3/4 wzdychałem że brak mi takich emocji jak w Szkarłacie na płaszczu czy Gdybym miała brata. Po czym dochodzi do finału, a ja czuje że po policzku spływają mi łzy. Draniu Ty
Tak więc jeśli ktoś komuś piwo powinien stawiać to ja Tobie. W ramach podziękowania za te kilka dni nad świetną książką
Edit:
Zapomniałbym zupełnie o miłych epizodach poprzednich bohaterów w nowych opowiadaniach
@Jeden Kast
Dobrze kojarzysz. Z kolei Czerwone Szóstki z Oto nasza zasługa to bohaterowie PółnocyZiuta - 7 Września 2010, 11:47 Virgo C.
Spoiler:
Ja się nie mogę nadziwić recenzentom zarzucającym brak opowiadań na miarę pierwszego tomu; a Koło o ośmiu szprychach? A Oto nasza zasługa? To drugie, wyjąwszy cliffhanger, ma mega konstrukcję. No i spotykamy sporo starych znajomych
Virgo C. - 7 Września 2010, 11:52 @Ziuta
O kole własnie napisałem wyżej, a przy Oto nasza zasługa dosłownie połykałem strony. Widać spiesząc się by recenzja trafiła na stronę przed premierą Adam do końca nie przemyślał co chciał napisać. Szkoda.mc - 7 Września 2010, 12:12 "Oto nasz zasługa" - jeśli już jesteśmy przy podobnych rankingach i zwierzeniach ;] - to moim zdaniem, o czym już mówiłem Robertowi, jeden z jego najdojrzalszych literacko tekstów, a i jeden z moich faworytów w II tomie. Nie chodzi o zdolność do generowania emocji, akcję, napięcie, fabułę, nawet nie strukturę tekstu - choć o to też, no jasne - ale o myśli, które wykłada w nim autor prawie otwartym tekstem, "ideologię wyrzutków całego Meekhanu", którą tak trafnie a nienachalnie można przenieść z książki i przyłożyć do współczesności. Mówiąc inaczej - to nie jest tekst tylko o Laskolnyku i jego czaardanie.Robert MW - 7 Września 2010, 12:25 mc a ja trwałem w złudnym przekonaniu, że wiem, co to prawdziwe draństwo i mistrzostwo w znęcaniu się. Oj, Michale, muszę sie jeszcze duuużo nauczyć
Bardzo dziękuję za opinię Jaden Kast, przede wszystkim, że chciało Ci się tyle klepać w klawiaturę Miło, mi, że książka Ci się spodobała choć jeślibyś przeczyale wcześniej P-P nie miałbyś żadnych wątpliwości . Ogólnie niewiele stracisz, choć docelowo planowałem całość właśnie na taką kolejność czytania P-P-W-Z i chyba tak jest ciut lepiej.
Dziękuję Virgo C. miło, że parę razy końcówką Cię zaskoczyłem. A...
Spoiler:
na ten przykład, początek Najlepszych...? no powiedz, czy choć na chwilę dałeś sie nabrać, zanim...
(i tak nie napiszę, bo połowa z tych co nie czytali będzie miała zepsutą niespodziankę)
(hm... właściwie niektórzy już teraz ją będą mieli zepsutą)
(e, tam, dobrze im tak, spojlerowym podglądaczom)
Co do recenzji Tigany nie mam uwag. Napisał głównie o własnych oczekiwaniach i rozczarowaniach ale ogólnie chyba mu się podobało. Natomiast zdanie:
Cytat
Miejscami drażni przewidywalność fabuły, jednak już kilka stron dalej zaskakuje oryginalne rozwiązanie.
zbija mnie z pantałyku. Jestem pewien, że mi osobiście żaden redaktor nie przepuściłby go w żadnym tekście. Ale najwyraźniej recencenci mają inne prawa przy pisaniu chyba, że chodziło o podkreślenie, że każda zaskakująca fabuła jest zaskakująca dopiero od chwili, gdy pojawia się zaskoczenie, a wcześniej wydaje się wtórna.
Co do jego opinii o Altsinie, to również opinia osobista, choć zdanie:
Cytat
Owszem, dobrze sprawdza się jako bohater pierwszoplanowy, ale równocześnie jego osoba nie niesie z sobą emocji, pozostaje czytelnikowi dziwnie obojętna.
sugeruje, że recenzent podzielił się książką z jakimś czytelnikiem, po czym spytał go o zdanie
No dobra, żarciki na bok, w sumie Tigana odebrał złodzieja tak jak chciałem . Alsin nie miał wzbudzać sympatii jak wielu innych tego typu bohaterów, co to grywają rolę największych zakapiorów na dzielnicy a biegają każdej staruszce ściągać kotki z drzew. Miał być złośliwy, egoistyczny, trochę samolubny i kierujący się własnymi zasadami najczęsciej wbrew wszystkim i wszytskiemu. I miał z tego powodu siebie i innych pakować w kłopoty. Też bym drania od razu nie polubił. Ale też dzięki temu będzie mógł dojrzeć, rozwinąć się i zmienić.
Mam nadzieję
Dzięki Michale. Ja też uważam, że to nie tylko opowiadanie o Meekhanie i okolicach. I też jestem zadowolony z niego, bo ładnie podsumowuje mi cały Wschód i kawałek naszego świata też hrabek - 7 Września 2010, 12:25 Jak teraz kupię i nie będę zachwycony, to wam wszystkim przedpremierowym zachwycaczom przyp...Virgo C. - 7 Września 2010, 12:33 @Robert
Spoiler:
Faktycznie, początek Najlepszych był zaskakujący na swój sposób. Chociaż z początku podejrzewałem, że może chodzić o jakiegoś rodzaju manewry, a gdy mag chciał zastosować wybitnie defensywne czary to miałem pewność. Po czym dowódca i mag dostali strzały i już pewny nie byłem
@hrabek
Jeśli to ma się wiązać z dawno obiecanym przyjazdem wraz z rodziną do Krakowa to mogę nawet policzek nadstawić Martva - 7 Września 2010, 22:33 Czytam sobie 'Najlepsze jakie można kupić...' i
Spoiler:
Dwa ogiery zaczynają bieg jako kasztany, a kończą kare, spociły się, czy jak?
Nie żebym się czepiała. Czy coś.ilcattivo13 - 7 Września 2010, 23:05 Robercie - przypomnę się... może być na Falkonie?
A poza tym, tak sobie siedzę i dumam, że musisz jak najszybciej oba tomy przetłumaczyć na anglijskij i popchnąć do GB. Snagę dostałbyś na 13098712343% A poza tym fajnie by było, żeby znowu zdobył ją Polak (ale tym razem za aktualną twórczość...).mBiko - 7 Września 2010, 23:29 Zaczynam dochodzić do siebie po emocjach jakie mi Robercie zafundowałeś i nasuwa się kilka refleksji.
To, że jesteś mistrzem kamuflażu i prawie nic w Twoich tekstach nie jest tym, czym się wydaje na pierwszy rzut oka zauważyli już moi przedmówcy. Nawet jeżeli jest się czujnym jak ostatni Mohikanin, to i tak na koniec tekstu zostaje się wystrychniętym na dudka, pomimo tego, że wtedy wszystko wydaje się oczywiste.
Z niezwykłą łatwością tworzysz tło kulturowe. Niektóre szczegóły przedstawiasz z etnograficzną wprost precyzją, a dodatkowo wszystkie zwyczaje i obrzędy są w jakiś sposób naturalne, zespolone ze światem opowieści. To nie tylko różnice w ubiorze i uzbrojeniu, jak to czasem w fantasy bywa, Issarowie i Verdanno to rzeczywiście dwie, zupełnie odmienne kultury. Zresztą tą zdolność zauważyłem u Ciebie już wcześniej, choćby we "Śnie przedwiecznych" i "Przebudzeniu".
I najważniejsze dla mnie, wszystkie teksty są jednorodne, stanowią elementy konkretnej układanki i żeby ją właściwie ocenić, trzeba poznać je wszystkie. Nie chodzi mi tylko o "Wschód - Zachód", ale o poprzednie również. Każdy jest dokładnie na swoim miejscu, każdy ujawnia dokładnie tyle, ile powinien. Zmiażdżyłeś mnie tą precyzją, dwa tomy opowiadań skonstruowanych jak najlepszy szwajcarski zegarek i to wszystko stanowi dopiero prolog do historii, którą chcesz opowiedzieć. Trochę mnie tym przerażasz. Faktycznie fajnie by było zobaczyć wszystkie opowiadania w jednym tomie.mc - 7 Września 2010, 23:41
Martva napisał/a
Czytam sobie 'Najlepsze jakie można kupić...' i
[(...)
Bo to, rzecz jasna, magiczne konie były...
Moje przeoczenie, oczywista. Pardon.Robert MW - 8 Września 2010, 07:19 I moje również , przepraszam.
Spoiler:
To są ślady po szlifowaniu, docieraniu i dogrywaniu konstrukcyjnym tekstów,
w pewnym momencie postanowiłem zmienić maść, ale zrobiłem to niekonsekwentnie. Ale wielki dzięki za czujność przyda się na przyszłość to informacja.
Pzdr
RMWmc - 8 Września 2010, 11:42 Dziś oficjalna premiera tomu :]
Jako ciekawostka - wklejam alternatywnego blurba, który znalazł się na partii książek wydawanych w sąsiednim kontinuum ;]
"Strzała i wiatr – nic nie jest szybsze, kiedy przemierzasz równiny Wschodu ze zbrojną kompanią nowych braci i sióstr. Są rodziny, które łączy coś więcej niż więzy krwi. I wojny, które wybuchają gwałtownie jak płomień. Dołącz do wolnego czaardanu generała Genno Laskolnyka. Wyjedź na step, na którym od pożogi oddzielają cię tylko towarzysze broni.
Sztylet i morze – potrafią być tak samo niebezpieczne. Komu możesz zaufać, kiedy wszyscy są przeciwko tobie? Wkrocz w zaułki Ponkee-Laa, portu na zachodzie Imperium, w którym złodzieje walczą o przeżycie za pomocą noży i drewnianych pałek. Istnieje nienawiść zimniejsza niż morze."Virgo C. - 8 Września 2010, 11:53 Michale, a może byś też wrzucił apel Laskolnyka z pierwszej strony Daily Powergraphu? Podejrzewam że nie każdy miał okazje go czytać, a na stronie wydawnictwa całości jakoś nie widzę mc - 8 Września 2010, 11:54 Pomyślimy :]illianna - 8 Września 2010, 12:29 Robert MW, jeszcze nie zdążyłam złożyć, więc składam gratulacje i informuję, że książka w drodze. Pierwszy tom był bardzo dobry, drugi pewnie będzie lepszy. Robert MW - 8 Września 2010, 23:25 hrabku rozgryzłeś nas. Tak naprawdę zmówiliśmy się, żeby Cię nabrać, bo wiesz, końcówka lata paskudna, jesień za pasem, trzeba sobie jakoś umilić ten czas
mBiko dzięki za bardziej szczegółową opinię i cieszę się, że udał mi się czasem Cię zmylić lubię to, bo paskudny ze mnie typek A szczegółowy i przemyśłany świat jest dla mnie bohaterem równie ważnym jak postacie ludzkie i okołoludzkie więc poświęcam mu tyle samo, a niekiedy nawet więcej czasu, niż im. I miło, że to ktoś docenia.
illianno dziękuję za gratulacje i życzę miłej lektury. Mam nadzieję, że się nie zawiedziesz.
Pozdrawiam serdecznie
RMWHomer - 9 Września 2010, 08:07 I ja nabyłem.
Następny wpis jak przeczytam .Lynx - 9 Września 2010, 14:52 Mam, mam, mam! Od wczoraj. Leży i na mnie patrzy, bo jak już zacznę czytać to pewnie skończę, jak przeczytam. Micha mi cię śmieje na ten widok. Oczywiście napiszę jak wrażenia po przeczytaniu, a na razie po prostu się cieszę, że już mam
Moja mama już się dopytuje, kiedy przeczytam, bo Ona też chce hrabek - 9 Września 2010, 14:53
Lynx napisał/a
bo jak już zacznę czytać to pewnie skończę, jak przeczytam.
Kurczę, ja zauważyłem, że też tak mam bardzo często. Jak zacznę czytać, to kończę jak przeczytam. Czasem tylko kończę wcześniej, jak nie przeczytam Witchma - 9 Września 2010, 15:17 Lynx, może i lepiej, że masz własny egzemplarz, bo jak wspomniałam bratu o tym, że może wrócę bez książki i jak on mi zaczął wyliczać, co w związku z tym zrobi mnie, mojemu kotu i moim książkom, to bałam się usnąć Agi - 9 Września 2010, 15:35 Odebrałam właśnie kurierowi mój egzemplarz i za chwilę siadam do czytania.
Jeśli mnie długo nie będzie na forum, to się nie dziwcie.Lynx - 9 Września 2010, 20:03 hrabek, tiaaa, tylko ja to zrobię ciurkiem- bez spania, jedzenia itd. Jak znam siebie...