Matrim - 31 Stycznia 2011, 14:16
Bugs i całe Merry Melodies są chyba tworem przedwojennym jeszcze. Podobnie jak i Myszka Miki. Godzilla - 31 Stycznia 2011, 14:18 Ale niekoniecznie akurat ten odcinek. Spojrzałam w Wiki, Buggs był przed wojną, w wojnę i po wojnie. Hmm, "All you need is gun"... Matrim - 31 Stycznia 2011, 14:32 Godzilla, to o ten odcinek chodzi? Witchma - 31 Stycznia 2011, 19:36 Rozmowa z uczniem (zaczęło się od niewinnego zdania mówiącego, że trzeba wymienić komputery, bo są za wolne na "broadband Internet"): - Co to jest "broadband Internet"? - Internet szerokopasmowy. - A to kiedyś był inny? - No... kiedyś były modemy dial-up. - Do czego to? - No... do łączenia się z Internetem przez linię telefoniczną. - A to ja też się łączę przez telefon. - Nie, ty masz neostradę. A kiedyś albo korzystałeś z Internetu albo rozmawiałeś przez telefon. - To nie można było ciągle siedzieć w Internecie? - No nie, bo na dodatek płaciło się za czas połączenia. - A nie za przesył danych????????? itd. itp. Normalnie poczułam się staro 
Chal-Chenet - 31 Stycznia 2011, 22:47 
Z widocznych użytkowników więcej modów niż regularnych userów. Nie wiem, jakoś mnie to śmieszy... 
shenra - 31 Stycznia 2011, 22:53 Też to zauważyłam 
Agi - 31 Stycznia 2011, 22:53
A jeszcze niedawno też chciałeś być zielony. 
Chal-Chenet - 31 Stycznia 2011, 22:56 Tylko krowa nie zmienia zdania, starczy mi mod na jednym forum. 
Agi - 31 Stycznia 2011, 22:57
Skąd więc te uszczypliwości?
Chal-Chenet - 31 Stycznia 2011, 22:59 To nie uszczypliwości, to śmieszne po prostu, bez przytyków.
Rafał - 1 Lutego 2011, 08:03
ketyow - 1 Lutego 2011, 08:25 Rafał 
Zgaga - 3 Lutego 2011, 14:43 Moja dzisiejsza rozmowa z informatykiem. "Zemściłam się" za wszystkie "za dwa tygodnie". Chyba mój organizm dotarł do pewnych granic zmęczenia, bo głupawkę zaprezentowałam konkursową. Pucek - 3 Lutego 2011, 15:19 wczoraj zacytowała mi kuma rozmowę studentów (  ) o filmie "Rewers":
- Nie, no to jakiś strasznie stary film jest. - Nowy! - Ale czarno-biały jest. - Przecież teraz też można czarno-białe zdjęcia robić. Specjalnie tak zrobili. Po chwili zastanowienia pierwszy: - Mówię ci, że stary! Zobacz jak oni się ubierają... Właściwie to nie wiadomo, czy się śmiać - czy płakać? Witchma - 3 Lutego 2011, 15:33 Pucek, nie wierzę 
ketyow - 3 Lutego 2011, 15:37 Cóż, w takim razie twórcy filmu mogą się tylko cieszyć. A rodzice płakać. Jotha - 3 Lutego 2011, 15:43 ketyow tylko rodzice? Ci inteligenci będą pracować na moją emeryturę...
ketyow - 3 Lutego 2011, 16:12 To jak poczytasz ostatnie wpisy na moim blogu, masz powody do smutku, bo nasz kraj zabiera inteligentnym i inwestuje w średniactwo. Iwan - 3 Lutego 2011, 16:18 młody (4 latka) coś tam cykał sobie na laptopie i mu się zawiesił, jak już stracił cierpliwość to mnie woła: Tato komputer mi się zahaczył
Kai - 3 Lutego 2011, 18:28 Dzisiejsza scenka - nie opanowałam jeszcze kamery w telefonie. Jakiś samochód zaparkował w kierunki przeciwnym do kierunku jazdy, nieco przed przystankiem. Nadjeżdża autobus, wjeżdża w zatoczkę, próbując wyjechać, trafia na delikwenta. I sytuacja jak z kreskówki, delikwent się cofa, autobus najeżdża, samochód jeszcze w tył, autobus do przodu. Wreszcie autko wykręca i śmiga na swój pas w prawidłowym kierunku. Fajnie to wyglądało. Pucek - 3 Lutego 2011, 21:06
To orły z Uniwersytetu Świętokrzyskiego takie loty prezentują. I to z plastycznych kręgów. Fidel-F2 - 3 Lutego 2011, 22:24
aniol - 4 Lutego 2011, 08:59 panowie z administracji ladnie wysypali oblodzone chodniki piaseczkiem ale po kiego grzyba wysypali tez piaseczkiem sciezki wydeptane przez trawniki?
Witchma - 4 Lutego 2011, 09:00 aniol, trochę piaseczku zostało, to co się miał marnować...? Martva - 4 Lutego 2011, 10:37 jeśli leśne ścieżki bywają diablo oblodzone, to trawnikowe chyba też mogą być. Rafał - 4 Lutego 2011, 10:43 Się śmiejecie, jeśli ktoś się poślizgnie i złamie nogę, to finansowo odpowiada zarządca, jeśli nawet ten ktoś jest ubezpieczony to tak czy siak dostanie regresem. Taselchof - 4 Lutego 2011, 19:40
To chyba kiedyś na końcu polityki pisali )
Zgaga - 7 Lutego 2011, 11:07
Taki numer widziałam kiedyś przy skrzyżowaniu Ostrobramskiej z Łukowską. Ostrobramska ma pasy oddzielone siatką i krzaczkami. Kawałek modułu siatki był odsunięty, a dróżka wydeptana między krzaczkami posypana piaseczkiem. Biorąc pod uwagę natężenie ruchu na Ostrobramskiej, kosmos zupełny. Edit. Sytuacja sprzed paru minut. Koleżanka dostała przesyłkę, teoretycznie jakiś zamówiony ciuch. Ponieważ fajne rzeczy zamawia to: - Możemy otworzyć. - No otwieraj. Odlepiłyśmy kopertę, w niej torebka Triumf. Zaglądamy do torebki - pusta. Miny koleżanki i nasze - bezcenne. Ale równie zabawny ciąg dalszy: - I co zrobiłaś (to do mnie).. - Nic, przecież przy tobie otwierałam kopertę. - Ale nie wkręcasz mnie - i ten pełen zdziwienia wzrok. Mocne. dalambert - 7 Lutego 2011, 11:46 Zgaga, To zamawiała tę torebkę , czy dostała extra 
Zgaga - 7 Lutego 2011, 11:47 Torebka była zwykła papierowa. Zawartości brak. |
||||||||||||||||||||||
