shenra - 7 Maj 2009, 12:46 Wreszcie coś ruszyło  
rumeli - 7 Maj 2009, 13:12 Przeczytałem kilka, jeszcze przede mną długa droga. Zgłosuję na pewno. Nutzz - 7 Maj 2009, 16:33 Dobra... matury już prawie za mną, zabieram się do lektury... 
Martva - 7 Maj 2009, 17:48 rumeli, czekamy z niecierpliwością
Nutzz, zabrzmiało groźnie 
Nutzz - 7 Maj 2009, 18:27 A nie nie, ja tak po przyjacielsku tylko, zagłosuję i spadam
Virgo C. - 7 Maj 2009, 23:50 Wszystkie przeczytane dzisiaj popołudniu (ostatnie doczytywałem w tramwaju) ale z głosem się póki co wstrzymam - jednak będzie problem z decyzją na które szorty je oddać. Poziom naprawdę wyśmienity
Martva - 8 Maj 2009, 10:43 Jeszcze tylko 10 dni, moi drodzy... Biedne małe szorty, nikt na nie nie głosuje. Co Wy, serca nie macie? Virgo C. - 8 Maj 2009, 11:01 Ja swoje dawno temu sprzedałem. A może to dusza była ? Ale inni nie ociągać się, głosować
shenra - 8 Maj 2009, 11:26
Rafał - 8 Maj 2009, 12:00 Kilka przeczytałem: Abrakadabra Nooo, jest to jakaś idea, no jest. Ale szort ma mieć to coś w sobie. A ten nie ma. 2/10 Arras Dobrze! Przegadane, ale dobrze! 8/10 Audiencja Hm, czytałem już o tym, pretekst do szorta był tym razem trochę wysilony, no niech ma 7/10 Bajki Babci Anioł Nie mam zielonego pojęcia co o tym sądzić. To musi się przetrawić.. . …/10 Skąd tam królowa? Ballada o zapowiadanym, aczkolwiek nieoczekiwanym końcu świata To jest na pewno szort. Opowiedziany trochę nieporadnie, ale ma swój urok. Hm, 7/10? Gazela ze stoków gór Przegadane, zdecydowanie przegadane, to jest jeżeli już materiał na opko. IMO autor/ka nie udźwignął ciężaru swoją drogą ciekawego tematu. 6/10 Godzina Prefektów O! Jak miło! Bardzo dobrze. 10/10 Jej Wysokość czeka... Nie * wiem o co * chodzi w tych * porozstrzelanych zdaniach oddzielonych * od siebie gwiazdkami, może to jest Space * Opera? * 1/10 Królowa Matka Jak dla mnie to czarna magia. 0/10 Królowa mojego królestwa Nie pojąłem, a starałem się. Ale za ogólne wrażenie niech będzie 6/10 Kwiaty Prawdy Trudne to, aczkolwiek zapewne o czymś istotnym traktuje. 5/10 Nutzz - 8 Maj 2009, 15:54 Abrakadabra Zapowiadało się na kolejną nudną historyjkę o wzlocie i upadku. No i taka też jest. Myślałem że uratuje ją końcówka, niestety, tylko pogorszyła sytuację. Poza tym tak nie bardzo widzę związek z tematem. Niby w pierwszym akapicie jest, ale na całość nie ma najmniejszego wpływu. Pomijając sam początek reszta mogłaby pozostać taka sama, niezależnie od tematu. Warsztat przeciętny-znośny. Słabo. Arras Oj, nie chciałbym żyć w takim świecie. Może się podobać. Jest pointa, widać wyraźny zarys, sam koniec spowodował pojawienie się na mojej twarzy lekkiego uśmiechu 
Warsztat nawetny. Dobrze. Audiencja Cóż, pierwsze zdanie kuleje i odbiera chęć do dalszej lektury. Mimo tego, jednak, pierwszą część przeczytałem z zaciekawieniem i oczekiwałem więcej. Niestety, część druga prezentuje się już znacznie gorzej. Bo czy królowa miałaby czas i ochotę by fatygować się do jakiegoś poeciny (jak wynika z części I, Szekspir dopiero zaczynał być sławny)? Dialog jest lekko naciagany, no i wpadki takie jak
Przeciętnie. Bajki Babci Anioł Ambitny temat, wykonanie jednak mierne. Efekt jest strasznie rozmamłany, trzeba się rozczytywać po kilka razy w każdym fragmencie żeby w miarę sobie całość ułożyć. Co mi się podoba to porównania, i łatwość ich stosowania. Warsztat - zależy od fragmentu. Momenty beznadziejne przeplatają się z genialnymi. Pasowałoby popracować trochę ze zdaniami wielokrotnie złożonymi. Przeciętnie. Ballada o zapowiadanym, aczkolwiek nieoczekiwanym końcu świata Pomysł świetny. Choć wątpię by jakikolwiek potop był w stanie zniszczyć ludzkość.
Warsztat przeciętny, trzyma się na równym poziomie przez całość tekstu. Warto było by poeksperymentować trochę ze zdaniami złożonymi. Dobrze. Gazela ze stoków gór Pomysł trochę śmierdzi telenowelą, ale... może być. Niestety, brakuje tego 'czegoś', tak więc tekst należy do gatunku przeczytać-zapomnieć. Napisane poprawnie, nie mam się do czego przyczepić. W ogólnym rozrachunku Dobrze/przeciętnie. Godzina Prefektów O, to tu znów pomysł na piątkę. Na dodatek z potrójnym dnem. I kto tu kogo robi w konia?
Warsztat dobry. Bardzo dobrze. Jej Wysokość czeka... B-Ł-E 
Tak to podsumuję. Totalnie nie trafiło w mój gust to raz, jakiś mistyczny bełkot to dwa, w dodatku zestawienie karczmy, kelnerki, kawiarni i złota. A co to do choroby jasnej za okres historyczny jest? Warhammer czy co? Beznadzieja. Królowa Matka
 Jak się tylko dowiem kto to napisał, zacznie się gwałcenie palenie i zabijanie.
A pointy nie rozumiem.
Mnie się nie podoba. Bardzo słabo. shenra - 8 Maj 2009, 16:26 Oceniać, głosować. Brawo, wreszcie ruch w interesie
MOFFISS - 8 Maj 2009, 16:53 chyba tym razem przekroczę Rubikon
Martva - 8 Maj 2009, 17:55 Rafał, Nutzz, mam nadzieję że się doczekamy drugiej połowy opinii, a potem głosów Jeszcze się czepnę
Podejrzewam że to było specjalnie, znaczy tak to odebrałam, ale cóż, poczekamy na wypowiedź autora po zakończeniu edycji
I w ogóle ani jednego głosu przez cały dzień? Skandal! Nutzz - 8 Maj 2009, 17:59 Ależ oczywiście, Martva, toż to sama przyjemność
A zagłosuję może nawet już dzisiaj? PS: Też myślę że było to specjalnie. Ale, jako że mi nie pasuje to się czepiam
Fidel-F2 - 8 Maj 2009, 18:35
Sally - 8 Maj 2009, 21:27 No to kolej na mnie... Abrakadabra - A nawat mi się spodobało, nic takiego, co porywa i zostaje na dłużej w pamięci, ale tekst całkiem sympatyczny Arras - niezbyt oryginalne, ale niezłe. Końcówka mogła być lepsza, coś mi tam nie gra Audiencja - jakoś nie przypadło mi do gustu Bajki Babci Anioł - nie jestem w stanie w miarę obiektywnie ocenić wartości tego szorta... Ballada o... - fajne, fajne nawet, podoba mi się Gazela ze stoków gór - całkiem sympatyczne Godzina prefektów - Takie przewrotne, nawet baardzo sympatyczny tekścik Jej Wysokość... - Że co? Królowa matka - i po raz drugi - Ze co? Królowa mojego... - I po raz trzeci... A zresztą, nie będę się powtarzać Kwiaty prawdy - Albo ze mną jest coś nie tak, albo to trochę... dziwne? Memento - Moze być Opoka - Podejrzewam, że miało mnie rozbawić, albo zaskoczyć... Może mam zły dzień? Pożądanie - Może i by się nadało na opowiadanie, ale szort, dla mnie, ma być krótki i z zabawną puentą... A tu czytam i czytam i nic, jakby mi ktoś sprezentował pierwszą stronę jakiejś powieści... Samo życie - Tytuł mógł być lepszy. Poza tym może być Stary Testament - nie mam już sił... Zaraza - Mogło by się sprawdzić w czymś dłuższym. Zasłużyć na... - Całkiem, całkiem Znikające ogórki - Nie chcę się powtarzać, ale jedyne, co mogę powiedzieć to - O ssso chodzi? 1869 - podejrzewam, że gdybym pobuszowała dłużej w necie, to bym się dowiedziałam, w czym rzecz, ale wybaczcie - na to mi już brakło sił
Ostatecznie punkt ode mnie otrzymuje Godzina prefektów Albo jestem baaardzo zmęczona albo mi ta edycja nie pasuje, bo więcej punktów nie będzie 
shenra - 8 Maj 2009, 21:31 Sally, brawo dzięki za głos
Martva - 8 Maj 2009, 22:27 Sally, dzięki, dziękuję też nołnejmowi z numerem 17
Kurde, w ogóle jak widzę czyjeś opinie o szortach, to już mam odruch czytania tak żeby ominąć wzrokiem mojego i przypominam sobie że nie brałam udziału w tej edycji... bez sensu
jewgienij - 8 Maj 2009, 22:51 A ja właśnie szukam tylko swojego.
Dopiero potem czytam opinie o innych( albo i nie )
Fidel-F2 - 9 Maj 2009, 08:49 a ja nie czytam w ogole, bo nawet jak czytałem szorta to nie mam pojęcia o czym był i czytanie takich komentarzy
Martva - 9 Maj 2009, 08:53 Swój zawsze zostawiałam na koniec, w charakterze wisienki na torcie
MOFFISS - 9 Maj 2009, 08:56 W kulturze amerykańskiej jest inne, niezwykle popularne zdanie: pain in ass, szczególnie, gdy Anglicy ocenią twoje dzieło : interesting 
edit:
czyżbyś się wzruszył, przeważnie ramionami na pozostałych? Zapewne szortmaniacy bardzo liczą nie tylko na głosy, ale fachową opinię zawodowca
shenra - 9 Maj 2009, 12:07 jewgienij nie komentuje
MOFFISS - 9 Maj 2009, 12:58
może pomogę stworzyć kryteria na wesoło (remake): Młoda autorka podeszła nieśmiało do matki. - Mamuś, poradź jak szorta zrobić, jaki łon ma być - - Córko, przede syćkim to ma być łoscędny, troche psygłupi i nierusany... Za chwilę córka wpada zziajana do domu i krzyczy na progu izby - Mamuś, mam szorta idealnego, mój ci on jest... - Ło, matko przenaświęjtsza, pokoż! Dziewucha wyciąga spod pazuchy skrawek papieru toaletowego. - No to, łoscędny - mówi matka - a, psygłupi troche? - Mamuś, psygłupi, bo sunsiadce ze śmichu zęby wypadły. - A, nierusany? - pyta matka - Mamuś, na pewno ci nierusany, bom ci jeszcze nie sikała. edit: przecinki Agi - 9 Maj 2009, 13:15 MOFFISS, kiedy to wcale nie jest śmieszne shenra - 9 Maj 2009, 13:36 MOFFISS, a co to ma do niekomentowania? 
MOFFISS - 9 Maj 2009, 14:20
a
Godzilla - 9 Maj 2009, 16:45 Wybacz, ale ręce mi opadły od tego dowcipasa. dalambert - 9 Maj 2009, 18:30 MOFFISS, no no Mocne, lekkie,intelygentne i jakże prawdziwe, ot na wyssokie się wspinasz szczyty, ale jakże ten poziom dalej podtrzymasz, nie czesto tyle wdzieku w paru slowach znaleźć można. wysoko poprzeczke sobie ustawiłeś
|
||||||||||||||||||||||||||||||
