Powrót z gwiazd - Kaszanka z grilla czy wściekły pies? Wybór należy do Ciebie.
fealoce - 13 Września 2012, 22:09
Ale wiesz, jak ser jest całkiem czarny, to nie smakuje zbyt dobrze
Fidel-F2 - 13 Września 2012, 22:10
to połóż pizzę na niższą półkę, na rany chrystusa, kobieto
ilcattivo13 - 13 Września 2012, 22:58
ja piekę 20 - 25 minut przy 190 stopniach, bo mam gazowy piekarnik
Fidel-F2 - 13 Września 2012, 22:59
z termoobiegiem
ilcattivo13 - 13 Września 2012, 23:00
Bez. Termoobiegi są dla mięczaków
Fidel-F2 - 13 Września 2012, 23:01
no to 190'C dla pizzy to *beep* nie temperatura
ilcattivo13 - 13 Września 2012, 23:06
no tak... zapomniałem, że piekłeś pizzę wg. mojego przepisu i w moim piekarniku i wiesz lepiej
Fidel-F2 - 13 Września 2012, 23:08
ach, Twój przepis na pizzę, ach, w Twoim piekarniku, ach, przepraszam mistrzu, że wątpiłem w geniusz
savikol - 14 Września 2012, 09:30
Jeśli się ser przypala, jest proste rozwiązanie. Trzeba upiec pizzę bez sera, kiedy jest gotowa wyjąć ją, posypać serem i włożyć do gorącego piekarnika na powiedzmy 5 minut. To wystarczy, by ser się rozpuścił. Nawet jeśli jest kiepskiej jakości nie zdąży się spalić. Oczywiście szlachta używa sera z górnej półki, który faktycznie jest robiony z mleka, a nie z polimerów i tłuszczu roślinnego, a zatem nie zmienia się po podgrzaniu w skorupę lub inne paskudztwo.
Jeszcze radziłbym nie używać ketchupów, bo to shit nie mający wiele wspólnego z pomidorami (prócz koloru). Trzeba zrobić pastę z przecieru, z dodatkiem śmietany, czosnku i przypraw kuchni śródziemnomorskiej. Posmarować nią surowy spód i na niej ułożyć składniki, nie smarować nią upieczonej pizzy.
Taką mam koncepcję.
Rafał - 14 Września 2012, 09:41
Mam wykoncypowany przepis na pastę do pizzy: ucieram w moździerzu oregano, pieprz i co mi tam jeszcze z ziół podejdzie, potem dowalam czosnek wstępnie posiekany, sól , cukr, na koniec przecier pomidorowy prima-coś tam (ten z Kauflandu) - ważne co by nie były to Pudliszki - kwas. Kapitalnie sprawdza się na smarowanie ciasta. Ser też nie sypię na górę, ale na środek. Ważne, aby na ser coś położyć, wtedy się nie przypala, a tworzy taką fajną masę. I na to dipa czosnkowego na jogurcie, mmm, zimnego Miłosławia Pilsnera, mmmm, ale się żem rozmarzył
fealoce - 14 Września 2012, 09:45
Dobra, wypróbujemy
Kasiek - 14 Września 2012, 13:43
Rafał, spróbuj zrobić sos na samych pomidorach
Nie próbowałam Pudliszek, ale wiem, że my, Polacy, lubimy na słodko. Znajomi włosi krzywią się na nasze sosy do pizzy, sosy bolońskie, że za słodkie
Moje dziecko zjadło dziś ziemniaka Znaczy rozszerzania diety początek
A u mnie będzie po południu zupa dyniowa się gotować i pewnie tarta z jabłkami ze swojskich antonówek
Rafał - 14 Września 2012, 15:04
Kasiek, mam zamiar, miskę malinówek co dwa dni z ogródka przynoszę, już nie mamy co z nimi robić - trzeba będzie jakiś przecier wymyśleć.
dalambert - 14 Września 2012, 17:44
Pucek popełniła
bitki wieprzowe / z szynki/ + grzybkowa mieszanka z działki / kurki, kozaczki jakiś maślak/ + pieprz zielony - razem PYCHA
Martva - 14 Września 2012, 17:52
Muffiny cytrynowe. Jak na mój gust mogłyby byc bardziej cytrynowe.
Kai - 14 Września 2012, 19:26
Kasiek, ja zrobiłam. Pomidory, oliwa, przyprawy i mnóóóóóóóóóóóóóóóstwo przecierania.
Lynx - 14 Września 2012, 21:47
Grzyby, grzyby, grzyby.
merula - 15 Września 2012, 08:24
a u nas podobno z nimi kiepsko.
Lynx - 15 Września 2012, 09:42
Jak ktoś zbiera tylko jeden, czy dwa gatunki grzybów to rzeczywiście jest kiepsko. W ciągu ostatnich lat prawdziwków zebrałam niewiele, podobnie z podgrzybkami- kiedyś wracało się z pełnymi koszami, teraz jest ich zdecydowanie mniej. Nie wiem dlaczego, a jeżdże do więcej niż jednego lasu
Kruk Siwy - 15 Września 2012, 09:46
Szusza?
Agi - 15 Września 2012, 10:45
U nas podgrzybków, ani prawdziwków na razie nie widać. Susza.
Godzilla - 15 Września 2012, 11:45
A ja wczoraj widziałam gościa w gumiakach i z pełnym wiaderkiem i łubianką, przynajmniej od wierzchu były same podgrzybki.
Kai - 15 Września 2012, 15:27
A mnie to wisi, nie mam lasu ani nie chce mi się łazić w celu zbieractwa, kupiłam pół kilo podgrzybków i część dałam do mimowolnego bigosu, a część czeka w kolejce do gulaszu.
Fidel-F2 - 15 Września 2012, 17:35
zasadniczo grzybów nie ma ale jeśli w okolicach są jakie stawy czy inne bajora to daje się coś znaleźć
ilcattivo13 - 15 Września 2012, 18:56
A u nas grzybów w bród. Ciocia dziś się wybrała na grzyby pod Płociczno i przywiozła 3 duże wiadra podgrzybków i prawdziwków i trochę kurek, tatarów i maślaków. Następnym razem muszę wybrać się z nimi, żeby poznać to miejsce
Anonymous - 15 Września 2012, 19:19
A propos grzybów, to uczyniłam dziś pasztet z grzybami, bo paczka soi mi zalegała w szafce - dotąd robiłam z soczewicy, i trochę byłam sceptyczna, bo sojowych produktów nie lubię za bardzo, ale wyszedł całkiem niezły.
Martva - 15 Września 2012, 19:22
Hmmm, fakt że grzyby to jeden z tych produktów które mogłyby uczynić soję jadalną
Anonymous - 15 Września 2012, 19:23
I duuuuża ilość przypraw/ziół, w tym wypadku majeranek, tymianek i lubczyk.
Kai - 16 Września 2012, 13:32
Dzisiaj obejrzałam sobie coś pod nazwą wegańskie lasagne. Generalnie to wszystko jak w normalnym, tylko zamiast mięsa granulat sojowy, zamiast sera rozdyźdane ziemniaki z kalafiorem (to jest pyszne!) a zamiast płatów lasagne płaty ryżowe. I to jeszcze w piekarniku parowym.
Idea mi się podoba, zobaczę, co wyjdzie w normalnym.
U mnie gulasz z podgrzybkami sobie pyrka, kasza gotowa
Fidel-F2 - 16 Września 2012, 15:57
Kai napisał/a | Dzisiaj obejrzałam sobie coś pod nazwą wegańskie lasagne. Generalnie to wszystko jak w normalnym, tylko zamiast mięsa granulat sojowy, zamiast sera rozdyźdane ziemniaki z kalafiorem (to jest pyszne!) a zamiast płatów lasagne płaty ryżowe. I to jeszcze w piekarniku parowym. | czyli jaki związek ma ta potrawa z lasagne, że się nazywa lasagne?
|
|
|