Planeta małp - Co nas dziwi... zaskakuje... szokuje...
Kyle Katarn - 14 Lutego 2013, 20:35
Szokuje mnie to, że Oscar Pistorius strzelił cztery razy do swojej dziewczyny i zabił ją, a potem twierdził, że omyłkowo wziął ją za włamywacza. Nawet jeśli nie zauważył kobiecej sylwetki w ciemności, to przecież mógł najpierw zapytac "Kto tam?", a dopiero po braku szybkiej odpowiedzi strzelić, i nie cztery razy i nie wysoko, tylko raz, nisko, celując w nogi. Nawet gdyby pomylił ją z włamywaczem, to żeby unieszkodliwić włamywacza nie trzeba zabijać, a w każdym razie nie trzeba oddawać czterech strzałów. Już nie wspominając o tym, że w jego domu już wcześniej dochodziło do aktów przemocy.
Fidel-F2 - 14 Lutego 2013, 21:00
czasem się wydaje Kyle Katarn, że jesteś dorosły, a potem wyskakujesz z takim tekstem
thinspoon - 14 Lutego 2013, 22:25
Kyle, o ile zgodzę się, że sprawa wygląda mocno podejrzanie, to Twoja wypowiedź odnośnie pytania "kto tam" i pojedynczego strzału w nogi jest mocno niepoważna.
merula - 16 Lutego 2013, 00:28
poszłam dzisiaj na masaż. facet widział mnie pierwszy raz na oczy, nawet dobrze nie przejechał mi dłonią po plecach, na starcie pokazał mi "gdzie mnie boli", z czym mam problem i wiedział, jak sobie ze stresem radzę. fascynujące.
fealoce - 20 Lutego 2013, 17:52
Jeszcze w temacie fotoradarów i nie tylko
Nawet nie jestem pewna, jak to skomentować...
nureczka - 20 Lutego 2013, 19:41
I rodzi się pytanie: czy dobry obywatel, to taki, który respektuje prawo, czy wręcz przeciwnie?
Lis Rudy - 20 Lutego 2013, 19:43
nureczka, staram się być raczej w tej pierwszej podanej przez Ciebie grupie. Ale czasami mam wątpliwości czy nie "frajerzę".
Pucek - 21 Lutego 2013, 10:59
Lekki szok - na śniegu koło bloku wielki jak dłoń pająk.
Sam zwiał czy właściciel zdechłego wyrzucił dla dowcipu?
Hm, latem... taki gość na kołderce
Kruk Siwy - 21 Lutego 2013, 11:00
Wyobraź sobie POD kołderką.
Witchma - 21 Lutego 2013, 11:02
Przestańcie, bo nie usnę.
thinspoon - 21 Lutego 2013, 11:23
Witchma napisał/a | :shock: Przestańcie, bo nie usnę. |
I słusznie, one tylko na to czekają. W każdym zakurzonym kącie.
Rafał - 21 Lutego 2013, 11:39
Czają się cichutko pod łóżkiem, siedzą za karniszami i przy kloszu lampy, są dobrze ukryte i czekają cierpliwie, aż zaśniesz, a wtedy opuszczą się pomału prosto nad otwarte usta .... Zdarzało się wam, że rankiem nie mieliście ochoty na śniadanie? To już wiecie dlaczego.
Blue Adept - 21 Lutego 2013, 11:47
Powiało Obcym. Pewnie niektóre w ciepłym środowisku jamy ustnej składają jajeczka...
Luc du Lac - 21 Lutego 2013, 13:54
wczoraj na TVP 1 - ok godz 24, film Pamięć obozów - dokument nakręcony w momencie wyzwalania obozów koncentracyjnych (jakieś 2 dni po). Wstrząsające.
Człowiek niby to zna, ba nawet widział różne zdjęcia, filmy dokumentalne, książki - ale ten film, taki "goły", z oszczędnym komentarzem...
to powinna być pozycja obowiązkowa na lekcjach historii (dla starszej młodzieży)
Lis Rudy - 27 Lutego 2013, 15:39
negatywnie zaskoczyła mnie cena nowej Achai (t5). wygrawerowano na niej cenę za książkę 49,90 zeta
Fakt że gruba jak diabli ale to są jakieś kwadratowe jaja skoro to nie jest nawet twarda okładka !
Powergraph w tej cenie wydał "Niebo ze stali" w twardej wersji.
nemezis871 - 27 Lutego 2013, 15:59
Lis Rudy napisał/a | negatywnie zaskoczyła mnie cena nowej Achai (t5). wygrawerowano na niej cenę za książkę 49,90 zeta
Fakt że gruba jak diabli ale to są jakieś kwadratowe jaja skoro to nie jest nawet twarda okładka !
Powergraph w tej cenie wydał Niebo ze stali w twardej wersji. |
Cóż, Fabryka Słów traci czytelników, więc podbijają ceny.... Tylko, że nie wiem czy to jest dobra droga. Mniej więcej ta samo rozumowanie co katowickiego przewoźnika: coraz mniej ludzi kupuje bilety - podwyższamy ceny -> ludzie jeżdzą na gapę. Będzie to samo z Fabryką, coraz więcej osób będzie czytać tylko e-booki, albo korzystać z biblioteki.
nureczka - 27 Lutego 2013, 16:01
Lis Rudy napisał/a | wygrawerowano na niej cenę za książkę 49,90 zeta |
Wiesz, trzeba zapłacić za ogromny wywiad na pierwszej stronie znanego portalu i za wyeksponowanie książki w ępikach. To są bardzo duże pieniądze. Książka była przez chwilę mocno promowana, a teraz czytelnicy muszą pokryć koszty.
Mówię to bez sarkazmu. Zwyczajnie znak czasów.
hrabek - 27 Lutego 2013, 16:06
Jakby co to przed moim empikiem drugi tydzień z rzędu rozdawali zniżkowe kupony ważne przez najbliższy weekend. 20% zniżki na książki i z 50zł robi się bardziej przystępne 40.
nemezis871 - 27 Lutego 2013, 16:10
hrabek napisał/a | Jakby co to przed moim empikiem drugi tydzień z rzędu rozdawali zniżkowe kupony ważne przez najbliższy weekend. 20% zniżki na książki i z 50zł robi się bardziej przystępne 40. |
A do kiedy są ważne te kupony? Bo nasze tylko do konca lutego, więc raptem do jutra, a dorwałam je dopiero teraz, szkoda, że nie wykorzystam, nie mam czasu buszować po Empiku.
Lis Rudy - 27 Lutego 2013, 16:22
nureczka napisał/a | Wiesz, trzeba zapłacić za ogromny wywiad na pierwszej stronie znanego portalu i za wyeksponowanie książki w ępikach. To są bardzo duże pieniądze. Książka była przez chwilę mocno promowana, a teraz czytelnicy muszą pokryć koszty. |
Noreczko, to jakim chińskim patentem ta sama książka w księgarni internetowej kosztuje 37 zeta z groszami? Dodam tylko że wersję papaierową organoleptycznie zbadałem w Matrasie pod Centralnym a nie w Ępiq.
Ci księgarze jakoś potrafią mieć cenę akceptowalną.
http://ksiegarniawarszawa.pl/produkt/157382
Tyle że ja mam słabą cierpliwość i książkę chciełem mieć dziś a nie za kilka dni.
No ale wychodzi na to, że niczym buddyjski mnich będę musiał pomruczeć mantry cieprpliwości i czekać na info o zrealizowanym zamówieniu.
Zarobi zlinkowany księgarz a nie Matras czy Ępik.
nureczka - 27 Lutego 2013, 16:30
Lis Rudy, jak rozumiem cena, o której mówisz jest wydrukowana na okładce (czyli tak zwana cena sugerowana). Najczęściej jest ona mocno zawyżana, żeby klient kupując za mniej czuł się jakby zrobił interes życia.
Dlaczego różnice w poszczególnych księgarniach są aż tak duże, nie wiem, (bo i skąd). Widzę natomiast bardzo agresywną reklamę FS (np. reklamy na pierwszej stronie wyborczej raczej nie są za darmo) i w tym upatruję jedną z przyczym (aczkolwiek nie jedyną) drastycznego wzrostu cen książek fabrycznych.
Lis Rudy - 27 Lutego 2013, 16:39
nureczka napisał/a | w tym upatruję jedną z przyczym (aczkolwiek nie jedyną) drastycznego wzrostu cen książek fabrycznych |
ja jestam raczej zwolennikiem teorii, że to fabryka wpada w błędne koło: sprzedają mało, więc podnoszą ceny. Więc sprzedają jeszcze mniej i znowu to samo-cany w górę. Ale to tylko moja teoria. Czy ja nie mam przypadkiem jakiejś obsesji?
nureczka napisał/a | cena, o której mówisz jest wydrukowana na okładce (czyli tak zwana cena sugerowana |
A zdołasz tak zmolestować księgarza żeby sprzedał taniej? Argumentując oczywiście że wydawca tylko sugeruje taką a nie inną cenę?
Pewnikiem nie, mi przynajmniej się jeszcze nieudało. Brąnią tej ceny okładkowej niczym młoda panna swojej cnoty.
A tak a propos-piszę z Nureczką czy z Krukiem? Bo albo widzę Kruka albo Ciebie. W duecie w jednym czasie was nie widziałem.
nureczka - 27 Lutego 2013, 17:05
Lis Rudy napisał/a | sprzedają mało, więc podnoszą ceny. Więc sprzedają jeszcze mniej i znowu to samo-cany w górę. |
Nie wykluczam. Tak jak pisałam, ta intesywna reklama jest wg mnie tylko jednym z powodów (być może nie najważniejszym).
Lis Rudy napisał/a | A zdołasz tak zmolestować księgarza żeby sprzedał taniej? Argumentując oczywiście że wydawca tylko sugeruje taką a nie inną cenę? |
Nie zdołam Ale myślę, że stąd bierze się spory margines pozwalajacym tym, którzy chcą, zawalczyć ceną.
Lis Rudy napisał/a | A tak a propos-piszę z Nureczką czy z Krukiem? Bo albo widzę Kruka albo Ciebie. W duecie w jednym czasie was nie widziałem. |
Z nureczką :) Wiesz, ktoś musi miaziać mopsy, żeby pisać mógł ktoś...
Martva - 5 Marca 2013, 13:37
Komentarze typu 'fajne fryzury, zwłaszcza 1 i 4' i '4 fajna <3 ktoś wie jak to zrobić?'
Lynx - 8 Marca 2013, 00:07
Jak już w stosownym wątku wspomniałam, zmarł ojciec mojej przyjaciółki. Pojawiła się w zwiazku z tym jej "zbolała" siostra, która od 9 lat nie pojawiła się w domu rodziców. Formalności i wszystkie sprawy związane z pogrzebem załatwia moja psiapsióła. Siostrzyczka zbiera kondolencje. Do chorej matki nie zajrzała, nawet nie zapytała o jej stan. O partycypowaniu w kosztach nawet się nie zająknie. Pyta o spadek. Dodam, że ojciec od 9 lat bardzo poważnie chorował, przez blisko 2 lata nie wstawał z łóżka. Wszystkim zajmowała się moja przyjacióła. Matka też choruje od kilku lat i nie wychodzi z domu. Pogrzeb będzie jutro.
Nadal zadziwia mnie i szokuje hipokryzja niektórych ludzi.
Żelazny - 16 Marca 2013, 20:56
Kobiety
Rafał - 19 Marca 2013, 08:09
Człowiek, który kiedyś mnie kontrolował stał się chwilowo sławny. Dostał zarzut działania na szkodę i przywłaszczenia 700 tys. zł. Wniosek taki stąd wypływa, co by mnie nie kontrolować
ihan - 21 Marca 2013, 22:11
Po dwóch dniach zalany herbatą laptop zmartwychwstał. Ba, nawet żyje nowym życiem wstawiając losowe znaczki. Tak czy siak cud. Cud. Fakt, że wg znajomego informatyka, to dlatego, że dym, który jak wiadomo jest tym co napędza życiem laptopy, nie uszedł. Dym został w środku. Laptop żyje. Alleluja.
EDIT: bo jednak strasznie zadziwionym człowiekiem ostatnio jestem. Ot, na wystawie kiosku ruchu książeczka, Pamiętnik Bartłomieja/Bartosza/Bartka (sorry, ale nie pamiętam imienia tego człowieka) W, męża Katarzyny W. I nawet nie zaskakuje, że ktoś wydał, zaskakuje, że ktoś wierzy, że ktoś to kupi. Teraz czekać można tylko na Pamiętnik sąsiadki, nauczycielki, chomika rodziny W.
fealoce - 29 Marca 2013, 22:00
Widziałam dziś w autobusie panią w leginsach i mokasynach, nawet rajstop nie miała
Tzn oprócz tego miała jeszcze krótką kurtkę i szorty ale więcej nic Tak na nią patrzyłam i było mi coraz zimniej....
Pucek - 2 Kwietnia 2013, 00:08
Przez całą zimę w okolicy zauważyłam może trzy bałwany, i to mizerne. Dziś normalnie wysyp wokół osiedla. Oczywiście większość uszata
Właściwie nawet specjalnie nie dziwi.
|
|
|