Powrót z gwiazd - Kaszanka z grilla czy wściekły pies? Wybór należy do Ciebie.
Ilt - 20 Lipca 2012, 16:27
illianna, dzięki. Brzmi smacznie.
mesiash - 20 Lipca 2012, 17:30
u mnie dzisiaj było spaghetti z czerwonym pesto i serkiem ostrym typu parmezan, wszystko z takiego dyskontu, i cena za porcję bardzo dobrego jadła wyszła ok. 3zł, także jestem z siebie dumny
Agi - 22 Lipca 2012, 14:29
Jak już mi się zechce oczyścić zebrane grzyby
zrobię je w sosie śmietanowym z dodatkiem cukinii i cielęciny.
Kai - 22 Lipca 2012, 15:14
Kurczak w sosie cytrynowym, ale bez cytryny, tylko z 3 gatunkami papryki. Pycha. Uwielbiam korzystać z przepisów, ale dostrajać je do moich potrzeb.
Agi - 22 Lipca 2012, 16:05
Obiad gotowy. Sos śmietanowy z kurkami w roli głównej. Jako dodatki: cielęcina, młoda cukinia, czosnek, sól, pieprz i natka. Do tego makaron "kokardki". Właśnie się delektuję.
Ilt - 22 Lipca 2012, 16:55
U mnie dziś po indyjsku - kurczak orzechowy i wściekłe ziemniaki.
Miałem też zrobić pendżąbską chałwę, ale chyba mam coś nie tak z przepisem, bo o ile pamięć mnie nie myli wymagana mąka atta = ~mąka Grahama. Zna się ktoś na chałwach?
Ach, niech mi dojrzeją gruszki to zacznie się sezon pieczenia ich w miodzie i anyżku, mlask, mlask, obliz.
e: myli mnie pamięć, atta to ~krupczatka, co brzmi sensowniej.
e2: ale dziwna jest pendżabska chałwa. W sumie to bardziej mus.
dalambert - 22 Lipca 2012, 20:39
Pucek wróciła z działki i PIERWSZE boróweczki amerykańskie przywiozła - PYCHA
fealoce - 26 Lipca 2012, 18:59
No, ja borówki jadłam wczoraj, jako dodatek do imieninowego ciasta Taty
A dziś upiekłam blachę kruchych ciasteczek kakaowych - fajne, bo mocno maślane, niesamowicie kruche i prawie wcale niesłodkie.
Tylko oczywiście trzeba je było piec 2 razy dłużej niż było w przepisie, bo po tych 20 minutach były całkiem surowe w środku Z drugiej strony to może być też zasługa mojego piekarnika....
Kai - 26 Lipca 2012, 21:29
fealoce, nie wiem, kruche to jedyne, co mi się nie udało zepsuć, ale "w środku" w stosunku do ciasteczek to jakby dziwne. Daj przepis, zobaczę z ciekawości.
Gołąbki z kapusty włoskiej z pieczarkami wyszły przepyszne, nie wiem czemu się zamiast za nie, zabrałam za kapustę z dna i góry garnka, pyyyyyyyyyyyycha!
illianna - 27 Lipca 2012, 00:05
pomyliłam się i wsypałam cynamonu do cukinii, zamiast gałki muszkatołowej, trochę dziwne, ale udało się zjeść
fealoce - 27 Lipca 2012, 11:04
Kai, robiłam wg tego przepisu
Z tym, że dałam więcej mąki- ciężko mi powiedzieć ile, bo co jakiś czas trochę dosypywałam-, bo przy tej ilości strasznie się do wszystkiego lepiły (zresztą i tak, nawet po godzinnym leżakowaniu w lodówce nie dało się ich za bardzo rozwałkować), więcej cukru (tak połowę torebki, a i tak są minimalnie słodkie) i dorzuciłam do środka sporo kakao. No i piekłam dłużej, tak ze 30 min.
Jak potem spytałam Mamy, to stwierdziła że do takich ciastek 180C to za mało i że kruche to ona piecze w 220C ale za to krócej, ok 12 min. Z tym, że tu jeszcze posypuje się wierzch cukrem więc przy wyższej temperaturze mogłoby się spalić...Ja w ogóle mam głupi piekarnik, bo tam jest tylko przedziałka 0-50-100-150-200-250 stopni i nastawia się go "na czuja". No i oczywiście nigdy nie wiadomo, kiedy osiągnie pożądaną temperaturę; można tylko zgadywać
Kai - 27 Lipca 2012, 11:57
fealoce, Mama ma rację. A przepis wypróbuję, bo skoro ciasto jest takie ciągliwe, to może mój "pistolet" do ciasteczek wreszcie się nada. Piekarnik też mam taki, tylko sobie ustawiam trochę za połową skali pomiędzy 150 a 200 i jakoś jest.
Btw: może to nie trzeba było wyrabiać, tylko siekać nożem, żeby pozostało jak najzimniejsze? Wtedy się zwykle mniej lepi.
Mój przepis jest bardziej pracochłonny, wymaga chłodzenia itp.
fealoce - 27 Lipca 2012, 12:04
A wiesz, to może następnym razem spróbuję posiekać- wyrabiałam ręcznie i strasznie się upaćkałam tylko czy w ten sposób wszystko się dobrze wymiesza?
A jaki jest Twój przepis?
W tym moim też nie było chłodzenia, ale na wszelki wypadek i tak wrzuciłam do lodówki...
Lynx - 27 Lipca 2012, 16:45
fealoce, następnym razem spróbuj na godzinę dać do zamrażarki.
Kai - 27 Lipca 2012, 18:38
fealoce, bądź tego pewna, oczywiście pół kuchni będzie w mące.
Mój przepis: 3 części mąki, 2 tłuszczu, 1 cukru, na każdą część tłuszczu jedno żółtko na twardo, aromaty.
Siekam i tylko siekam, ciasto nie ma prawa mieć kontaktu z ciepłą ręką. Mam takie ustrojstwo z drucikami, służy zamiast noża i się mieści w misce. Na pewnym etapie ciasto zaczyna się sklejać, wtedy szybko zlepiasz rękami, zawijasz w folię i do lodówki - ja daję na kilka godzin. Potem już możesz albo przez maszynkę, albo wyrobić, rozwałkować i wykrawać ciastka. Ciasto koniecznie musi być schłodzone i to porządnie, bo jak raz wsadziłam do mojej starej lodówki, gdzie było w porywach 15 stopni to się nadawało wyłącznie na słodką bułkę tartą
Pożarłam pstrąga, cóż to był za pstrąg
I we FRAC-u otwarli stoisko greckie.
fealoce - 29 Lipca 2012, 09:46
Dzięki, dziewczyny
Martva - 30 Lipca 2012, 10:29
Dostałam silikonowe foremki do muffinów, 20 sztuk, miałam 12 więc teraz jest trochę za dużo - ale lepiej za dużo niż za mało
Anonymous - 30 Lipca 2012, 11:58
Ale silikonowe są świetne - nie trzeba używać papilotek. BTW chyba niedługo wyprodukuję jakieś muffiny, może tym razem na słodko?
Martva - 30 Lipca 2012, 12:19
Ja wiem że są świetne, dlatego chciałam więcej, bo co to jest 12 sztuk, a pieczenie na dwie tury jest długie, żmudne, bez sensu i parzy w palce
Zrobiłam ostatnio na słodko, z masą serową, malinami i borówkami amerykańskimi, ale ostatecznie nie zjadłam chyba ani jednego. Gdyby były z serem i oliwkami wtrząchnęłabym połowę
Anonymous - 30 Lipca 2012, 12:48
Mój numer jeden jak na razie to marchewkowe z serem pleśniowym.
Ech, no i będę musiała zrobić muffiny, bo mi smaka narobiłaś tą wymianą postów. Skąd bierzesz przepisy? Sama komponujesz?
Martva - 30 Lipca 2012, 12:56
Mam w pamięci podstawowy przepis Mileny Wójtowicz (tylko trzeba pamiętać żeby do słonych dawać sól, za pierwszym razem na to nie wpadłam), a dodatki - zależnie co mam pod ręką i dla kogo robię (shenra nie lubi oliwek). Ser pakuję właściwie zawsze, do tego oliwki, albo żurawina i orzechy włoskie (albo słonecznik), i te są najczęstsze, ale zrobiłam też kiedyś z fasolą, kukurydzą, smażoną cebulą i czyms pomidorowym oraz z kukurydzą, ananasem i curry.
Marchewkowe z serem pleśniowym, mówisz...? A cos więcej?
merula - 30 Lipca 2012, 13:01
Martva napisał/a | (shenra nie lubi oliwek) |
to chyba za mało powiedziane
mnie tez intrygują ta marchew i ser pleśniowy.
Anonymous - 30 Lipca 2012, 13:44
Podaję przepis z książki "Kuchnia wegetariańska z fantazją". Polecam bardzo osobom wege i niewege, bo przepisy są super, pomysłowe połączenia a jednocześnie proste i szybkie dania. Kilka hitów kulinarnych - wszyscy testerzy zachwyceni.
150 g marchewki
natka
100g sera pleśniowego z niebieską pleśnią
250g mąki
2 łyżki tartego twardego sera żółtego (lub parmezanu, który nie jest chyba wege, ale ja używam)
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1 łyżeczka ostrej papryki
250g maślanki lub jogurtu
1 jajko
7 łyżek oliwy
2 łyżeczki koncentratu pomidorowego
sól
Marchewkę zetrzeć, ser pokroić w drobną kostkę, natkę posiekać. Mąkę wymieszać z parmezanem lub serem żółtym, proszkiem do pieczenia, papryką i łyżeczką soli. Maślankę wymieszać z jajkiem, oliwą i koncentratem. Dodać, połączyć z mąką, dodać pozostałe składniki. Piec 25 minut w 200 stopniach (termoobieg 180). Na 12 muffinów (wychodzi idealnie równo).
Martva - 30 Lipca 2012, 13:58
O, dzięki, myślę że przetestuję. Książkę też przejrzę jak będę miała okazję, wprawdzie po ostatniej wtopie kilka lat temu przestałam kupować książki kucharskie, ale pewnie niesłusznie
Ilt - 30 Lipca 2012, 15:41
Miria napisał/a | (lub parmezanu, który nie jest chyba wege, ale ja używam) | Hm? Wege jest*, wega nie jest.
*w sensie jedzenia, nie światopoglądu
Martva - 30 Lipca 2012, 15:43
A to zależy od podpuszczki.
Anonymous - 30 Lipca 2012, 20:22
No właśnie ja nie ogarniam, które sery są produkowane z użyciem podpuszczki zwierzęcej, a które nie.
Martva - 30 Lipca 2012, 20:54
Jak jest podany skład to często piszą, poza tym podobno tańsze sery są bezpieczniejsze pod tym względem. Szybko spojrzałam w sieć i wychodzi na to ze parmezan akurat na ogół jest niekoszerny.
Upiekłam chleb i kontrolnie pożarłam dwie kromki żeby sprawdzić czy dobry Taki jeszcze gorący, z masłem. Mmmm.
Agi - 30 Lipca 2012, 21:28
Upiekłam babeczki, ponieważ przepis jest autorski, nie nazywam ich muffinami.
Jako dodatku użyłam czarnej porzeczki, która od zeszłego roku stała w spirytusie z cukrem.
Pierwszą zjadłam chwilę po wyjęciu z piekarnika. Rewelacja.
Kai - 30 Lipca 2012, 22:42
Kolejna porcja roladek francuskich - tym razem zamiast mortadeli salami, ostry ser i papryka. Paczka na Woodstock.
fealoce, mam dla Ciebie fotorelację z robienia ciasta kruchego, jak się jutro wyrobię, wrzucę Ci na pw.
|
|
|