To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Mistrzowie i Małgorzaty - Adam Przechrzta

Hubert - 31 Sierpnia 2011, 23:02

Jak bardzo mroczne? :mrgreen:
Navajero - 31 Sierpnia 2011, 23:05

Bardzo mhhhroczne :) Na poważnie - to najbardziej brutalny tekst jaki do tej pory napisałem.
Hubert - 31 Sierpnia 2011, 23:06

Już wcześniej bywało, że dawałeś do pieca i nikt nie brał jeńców, no to teraz naprawdę będzie ostro.
Czy wspominałem już, że bardzo na tę książkę czekam? :wink:


A jak Wilczy Legion II?

Ilt - 31 Sierpnia 2011, 23:11

Minęło już trochę czasu od lektury i detali nie pamiętam, jednakże ogólne wrażenie jakie odniosłem to Marysia Zuzanna. Lepiej pamiętam Pierwsze Kroki, więc będzie o nich.
Spoiler:

Ale uwaga, nie traktuj tego jako zarzutu czy wady.

Navajero - 31 Sierpnia 2011, 23:24

Ilt, ja się nie przejmuję nawet ewidentnie nieuczciwymi czy niesprawiedliwymi opiniami :) Uważam, że czytelnik który "łyknąłby" takową to nie jest mój target. A za cudzy target serce mnie nie boli :D Co do "Pierwszego kroku" to jest to książka w typie tego co na własny użytek nazywam "familijnym fantasy". Gdyby się nieco uparł, rzeczywiście można bohatera przyrównać do archetypu który wspomniałeś. IMO nie do końca, ale można. To, w tym "gatunku" wykalkulowane. Natomiast w takiej "Chorągwi..." straty są już nieodwracalne i IMO jest to inna bajka. Nie żebym chciał przedłużać dyskusję, każdy może wyrobić sobie zdanie samodzielnie. Nb. a propos jeszcze umiejętności moich bohaterów, większość osób nie ma zielonego pojęcia o poziomie na jakim szkoleni są operatorzy najwyższej klasy i gdybym opisał to w którejś z moich książek, wzięto by mnie za fantastę, albo wariata ;P: Stąd tylko nieśmiałe wzmianki, a to o warunkowaniu manualnym, a to o emocjonalnym i takich tam...

Edit.

Sosnechristo - na razie mam inne priorytety, piszę obecnie książkę o zupełnie innym ciężarze gatunkowym, bo choć ma to być nadal beletrystyka, rzecz idzie o rozliczenie się z polskimi powstaniami XIX wieku i pewnymi dość powszechnymi u nas tendencjami. To gorzki rozrachunek... A jak przeczytasz "Demony..." to będziesz wiedział co przyjdzie mi pisać później :)

Aha - coś w rodzaju ćwiczeń Wariata Li rzeczywiście istnieje, tylko nazywa się inaczej. A przepis na specyfik antykacowy ( także prawdziwy) podaję w "Białych nocach". W realu nazywa się to "Koktajlem Indry" ( aluzja do hinduskiego bóstwa) i ma działać tonizujaco na organizm. Hinduscy wojownicy stosowali to przy intensywnym treningu.

Ilt - 31 Sierpnia 2011, 23:34

Navajero napisał/a
Natomiast w takiej Choragwi... straty są już nieodwracalne i IMO jest to inna bajka.

Być może bohatera Chorągwi... podciągnąłem trochę na wyrost poprzez skojarzenia z Pierwszym Krokiem, tu naprawdę się nie upieram, bo z całej książki pamiętam tylko, że było coś z alchemią i winem czy inną nalewką. :)

Hubert - 31 Sierpnia 2011, 23:42

Navajero napisał/a
rzecz idzie o rozliczenie się z polskimi powstaniami XIX wieku i pewnymi dość powszechnymi u nas tendencjami. To gorzki rozrachunek... A jak przeczytasz Demony... to będziesz wiedział co przyjdzie mi pisać później



No to teraz mnie naprawdę zaciekawiłeś. Więcej nie pytam, poczekam na efekt końcowy. :)

Navajero - 31 Sierpnia 2011, 23:46

Ja staram się ze swoimi czytelnikami grać uczciwie, znaczy nie obiecywać czegoś, czego nie jestem w stanie im dostarczyć. Pilot "Demonów..." pod tym samym tytułem ukazał się w którymś Wydaniu Specjalnym Fantastyki, pilot "Gambitu Wielopolskiego" wisi na stronie NCK. Można się zapoznać i podjąć decyzję: czytać, czy nie czytać :)
Hubert - 1 Wrzeœśnia 2011, 00:01

Navajero, doceniam. Sprawdzę Gambit. Jeśli chodzi o Demony, sama tematyka strasznie mnie jara. Jest coś fascynującego w tamtym strasznym czasie i równie strasznym miejscu. Tzn, w przypadku mnie, kogoś, kto zna te realia tylko z opowieści.
Navajero - 1 Wrzeœśnia 2011, 01:44

Sprawdź, ciekawe czy Ci podejdzie. Nb. "Demony..." już w przedsprzedaży :)
dalambert - 1 Wrzeœśnia 2011, 11:02

{8] [*] [*]
Dzieciom i cywilom z Biesłanu pomordowanym prze idący im " z pomocą" Specnaz.

Navajero - 1 Wrzeœśnia 2011, 11:17

dalambert - nie bardzo wiem czemu ma służyć ten wpis i skąd u Ciebie informacje, że Specnaz mordował w Biesłanie dzieci i cywilów? I chyba nawet nie chcę wiedzieć... Myślę, że są tematy które powinno omijać polityczne zacietrzewienie. Przykro mi, że nie dałeś rady się od tego powstrzymać.
mawete - 1 Wrzeœśnia 2011, 12:11

dalambert, wybacz ale w tej chwili straciłem cały szacunek dla Ciebie.

//edit: Navajero, przepraszam, że nie na temat...

dalambert - 1 Wrzeœśnia 2011, 12:53

Navajero, Pardon, ale nie u Ciebie w watku powinienem to wrzucic - w "Domu umarłych..'mawete, nie pierwszy raz wrzucasz tu / w forum/ wtręty rosyjskie, jeżeli coś "Płacze na Łubiance" to tysiące pomordowanych, zakatowanych i torturowanych w tym miłym gmachu ludzi, a Biesłan był wielką tragedią i do dziś nie wyjaśnioną prowokacją .
Kobiety Biesłanu do dziś się nie mogą doprosić uczciwego śledztwa jak na prawdę było.
I specnazów też żal, ale jak tam było to nie wiemy prawdy.

mawete - 1 Wrzeœśnia 2011, 13:05

dalambert, pw - nie śmiećmy Navajero
Navajero - 1 Wrzeœśnia 2011, 13:07

Panowie, proponuję przenieść dyskusję na priva, albo do innego tematu. Ja co prawda swego czasu poświęciłem sporo wysiłku, aby ustalić co tam się stało, rozmawiałem z osobami które były na miejscu zdarzenia, śledziłem relacje rodzin zakładników i ich samych, studiowałem wyniki badań rozmaitych ośrodków i komisji ( także tych które doszły do innych wniosków niż oficjalne), przeprowadziłem na jednym z militarnych forów dość burzliwą dyskusję z ekspertem w zakresie działań antyterrorystycznych, facetem który szkolił rosyjskich komandosów i miał relacje z pierwszej ręki, ale nie czuję się na siłach formułować tu jedynej, słusznej wersji. A i ochoty na to też nie mam.
Navajero - 12 Wrzeœśnia 2011, 16:09

A ja już dostałem egzemplarze autorskie "Demonów Leningradu" :) Premiera w najbliższy piątek.
Hubert - 12 Wrzeœśnia 2011, 22:46

Jeśli tylko trafi do księgarń bez obsuwy - zanabywam w piątek. :)
Navajero - 13 Wrzeœśnia 2011, 00:23

Skoro książki są już wydrukowane, to pewnie nie będzie problemów z dotrzymaniem terminów. Taką mam nadzieję :)
dalambert - 13 Wrzeœśnia 2011, 08:10

Navajero, Pewnie tak , ale trzeba porządnej księgarni, bo możliwe że w ępicku to się znowu na ladach po tygodniu pojawią :?
Hubert - 13 Wrzeœśnia 2011, 11:32

W każdym razie - bądźmy dobrej myśli (ale wisielczo to brzmi).
Taselchof - 13 Wrzeœśnia 2011, 11:35

Super by było, przynajmniej człowiek na promocję by się jeszcze załapał :D
Navajero - 13 Wrzeœśnia 2011, 14:20

W empiku jest i przedsprzedaż "Demonów..." i promocja 3 za 2 czy coś takiego ;)
makpfi - 21 Wrzeœśnia 2011, 10:12

I po lekturze najnowszej Twojej powieści, Autorze.
Powiem tak, że sceny z oblężonego Leningradu nie były tak wstrząsające jak się tego spodziewałem, ale może dlatego, że czytałem już wcześniej sporo na ten temat.
Na przykład " Ksiegę blokady ".

Lubie czytać Twoje książki, bo są przede wszystkim sprawnie napisane.

Jak rozumiem, czeka nas kolejna część opowieści o Razumowskim, a zwłaszcza jego intelektualnej przemianie, od jamy w lesie do " Białych nocy " ?

Navajero - 21 Wrzeœśnia 2011, 13:03

Będzie dalszy ciąg.
dalambert - 27 Wrzeœśnia 2011, 10:07

No Demony Leningradu - czyta się / dobrze, jak zwykle u Szanauta/ i , no w "Szosie wołkołamskiej" tego nie przeczytasz, życie w Sowietach w czasie II św. pokazane uczciwie, prawdziwie i straszno.
Może to i wielki kraj, moze to i dzielni ludzie, może i zwyczajni, ale potwornie okaleczeni i "zakrzywieni'. ot realistyczne opowieść Ci na boczku wyszła, niezależnie od wojny, sensacji i fantastyki.
ps. tak podczytuje sobie dalej i zastanawiam sie czy aby Twoje uniwersum- bo po Choragwi ... , Białych nocach i teraz Demonach, można już mówić o stworzeniu przez Ciebie uniwersum, nie jest znacznie trudniejsze dla Szanauta, niż jakieś fantazy z elfokrasmoludami, czy spcewojna z ufolkami.
Tam trzabe mieć jeno pomysł i wyobraźnię, a tu chaliera, jeszcze do tych dwojga i wiedza potrzebna i to nie mała . :D

Navajero - 27 Wrzeœśnia 2011, 14:04

dalambert napisał/a
życie w Sowietach w czasie II św. pokazane uczciwie, prawdziwie i straszno.

Dziękuję, starałem się :) Jeśli chodzi o kwerendę to odwaliłem taką pracę, że niejeden tekst naukowy dałoby się machnąć. Przeglądałem ruskie archiwa i zbiory przepisów, czytałem zamieszczone w Internecie wspomnienia osób które przeżyły blokadę Leningradu, gadałem z zekami na rosyjskich forach, studiowałem propagandowe plakaty z epoki i asortyment sklepów... Mam nadzieję, że coś z tego uwidoczniło się w tekście.

Agi - 27 Wrzeœśnia 2011, 14:06

Navajero napisał/a
Mam nadzieję, że coś z tego uwidoczniło się w tekście.

Jutro dostanę przesyłkę z księgarni to sprawdzę.

Navajero - 27 Wrzeœśnia 2011, 14:18

Mam nadzieję, że Ci się spodoba :)
Sandman - 27 Wrzeœśnia 2011, 15:38

W sumie Demony przeczytałem już w sobotę po premierze :) , ale musiały mi się "uleżeć". Książka mi się podobała. Nie miałem wcześniej okazji czytać fragmentu z "Fantastyki" więc nie do końca wiedziałem czego się spodziewać. Paskudnie opisane paskudne czasy i choć brakowało mi Twojego humoru i lekkości z poprzednich książek (podświadomie ich oczekiwałem), tak zdaję sobie sprawę, że tu po prostu by nie pasowały.

Teraz słowo o tym co mi się nie podoba. Nie podoba mi się, że chętnie przeczytałbym kontynuację "Pierwszego kroku", "Wilczego legionu", "Chorągwi", a teraz jeszcze "Demonów", a wiem, że się nie rozerwiesz i przyjdzie mi na to poczekać. Zdecydowanie mi się to nie podoba :)



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group