Mistrzowie i Małgorzaty - Tomasz Bochiński
merula - 17 Września 2007, 13:14
A ja sie meczę ze "Snem o Złotym Cesarstwie"
Niestety, coś mi nie idzie Kruku. Albom nie w fazie, albo niestety nie pokocham się z tym utworem.
Kruk Siwy - 17 Września 2007, 13:27
Chyba niestety się nie pokochasz...
Ponieważ rzecz ukazała się lat temu piętnaście mam już całkowity ogląd sytuacji. Rzecz jest adresowana do ludzi 15 - 20 letnich. To znaczy takich którzy jak i bohaterowie dojrzewają, podejmują pierwsze decyzje, postrzegają świat czarno-biało.
Ku mojemu zdumieniu w sieci znalazłem opinie że jest to najlepsza bądź jedna z najlepszych książek fantasy polskich autorów (!). Obejrzałem sobie tych chwalców i do powyższych opinii doszedłem.
Pisałem to będąc młodym człowiekiem i wiele na kartach ksiązki autentycznego "skowytu duszy" ludzie młodzi odrazu to wyczuwają i tym ich kupuję.
Mam projekt żeby uratować tę powieść ale będzie mnie to kosztowało wiele pracy i zmianę adresata książki.
Nio.
mawete - 17 Września 2007, 13:30
Kruk Siwy: jeśli bedzie to totalna przeróbka to co z tytułem? Żle by było gdyby czytelnik dostał 2 różne ksziążki z tym samym tytułem i tego samego autora. Pomyśl nad tym.
Kruk Siwy - 17 Września 2007, 13:35
Była już mowa. Stylistykę poprawię, mętnactwa naprostuję, opisów świata dodam. I pokażę - uwaga spojler - co jest za Wielkim Murem.
Objęość wzrośnie o 80 - 90 procent.
Jak zmienię tytuł to z kolei ci którzy mają i polubili mogą się nabrać że to rzecz całkiem nowa... i tak źle i tak niedobrze. Ale to pieśń przysżłości.
mawete - 17 Września 2007, 13:55
IMO jak dodasz 90% a resztę pozmieniasz to bedzie to inna ksziążka... Pomyśl jak to rozegrać.
Kruk Siwy - 17 Września 2007, 13:59
Głowę mam spuchniętą jak orzeszek...
A serio, myślę. Chcę to wydać w całości w jednej książce, która będzie zawierać "Sen" i "Cesarzową".
Może dam jakiś tytuł omowny: "Opowieści z Ocalonej Krainy" np a pod spodem tytuły ksiąg. No naprawdę zajmę się tym tematem jak tylko Monck mnie dokończy.
mawete - 17 Września 2007, 14:14
Pomysł dobry jest Z chęcią przeczytam
merula - 17 Września 2007, 14:20
To się zastanowię, czy nie poczekać.
Kruk Siwy - 17 Września 2007, 14:22
Osiwiejesz...
Agi - 17 Września 2007, 14:28
Kruku Siwy, lejesz miód na serce me.
dalambert - 17 Września 2007, 14:29
Kruku, do Moncka, nie marudzić o "Cesarstwie" pokąd ceremonia nie skończona...
Kruk Siwy - 17 Września 2007, 14:33
Azaliż wżdy?
To może jednak trafię do dorosłych czytelników... Powieść ma spory potencjał. Nikt mi na ten przykład nie powie że to zrzynka z Tolkiena. A potem w tych realiach umieściłem grabarza... może czas dopieścić ten świat. Nie zamierzam się bawić jak Kres w pełną realistykę z kursami walut włącznie ale trochę plastyczności się przyda niewątpliwie.
Monck się pisze... wzorem A.P. podam dziś urodziłem dwa tysiące znaków. Do wieczora będzie dwa alibo i trzy razy tyle. Rozdział VI Mattheus Dalambert prowadzi śledztwo
dalambert - 17 Września 2007, 14:54
No, no....
A poważnie to "cesarstwu.." powrót się należy, jeno skoroś Waść nie Pilipiuk i stronodzienny urobek posiadasz mniejszy,acz staranniejszy, to cóż Monck wzywa
merula - 17 Września 2007, 15:33
Kruku, jeśli tak, to może nie poczekam.
Angelus - 18 Września 2007, 12:15
Nadal czytam. Idzie mi opornie.
Kruk Siwy - 18 Września 2007, 12:18
Tekst jest trochę odlotowy... gadające piwo Cię nie rozbawiło?
Powiedz co Ci przeszkadza w lekturze, bo to ciekawe. Odbór tekstu przez człowieka z zupełnie innego czasu niż mój...
Angelus - 18 Września 2007, 12:46
Tekst jest jakiś taki chaotyczny, przeskakuje z wątku na watek bez wyraźnych przejść.Brakuje mi np jakiegoś odstępu czy akapitu, który by oddzielał fragmenty mówiące o czymś zupełnie innym. Chwilami sie gubię i już sama nie wiem o kim i o czym czytam. Nie potrafię tego dobrze wyjaśnić ale momentami tekst jest chaotyczny i niejasny, styl toporny i ciężko mi sie czyta. Niestety to nie to samo co Miszcz Zajdel.
Kruk Siwy - 18 Września 2007, 12:56
Dlatego to on jest mistrzem. A pozostali panowie tylko czeladnikami... choć w swoim czasie Oramus to było coś ożywczego i świeżego. A co do odstępów to już trudno mieć do ałtora prentensję.
I Angelus, toporny styl? Hm. Może raczej - bez obrazy! - trudny?
Generalnie bardzo być może że za kolejne lat dwadzieścia z fantastyki socjologicznej pozostanie już tylko Zajdel.
Tak to bywa z literaturą interwencyjną, bliskiego zasięgu nawet okrytą kostiumem sf.
Jednak dobrze by było gdybyś doczytala do końca, bo być może jednak Oramus przekona Cię do siebie.
A jeżeli nie - cóż - przynajmniej nie będziesz jak prałat Jankowski co to nie czytał ale wie że niedobre...
A to się liczy.
Angelus - 18 Września 2007, 13:49
Nie zamierzam sie poddawać bo w sumie interesuje mnie ciąg dalszy ale może faktycznie styl ma Oramus trudny w odbiorze przynajmniej dla mnie i czytanie go nie sprawia mi takiej radości, jak czytanie Zajdla.No ale Miszcz może być tylko jeden!
Pociesza mnie fakt, ze mój szanowny małżonek czyta gorsze rzeczy.Masochista!
dalambert - 18 Września 2007, 13:55
A'propos wymiany uwag o księgach / zacnych i mniej zacnych/ będą waszeci polecanki w wrześniowym numerze, czy jeno zacebulą całą publicystykę alpinistycznych dokonań w literaturze wspomnieniami.
Kruk Siwy - 18 Września 2007, 13:58
Angelus, no. Został przecież Twoim małżonem, wampirku.... hihihi Pogadamy jeszcze jak skończysz.
dalambert, to już pytanie do Ojca Redaktora. Ja swoje zrobiłem...
dalambert - 18 Września 2007, 14:23
Zapukałem do O.R. ale za rezultaty to chyba nawet sam NURS nie ręczy
dalambert - 19 Września 2007, 15:48
Kruku, gdzie Ty na zaczepki nie odpowiadasz, poczty nie czytasz,czyżby śledztwo zle się posuwało?
Kruk Siwy - 19 Września 2007, 15:53
A jak ma się posuwać skoro Dalambert rzecze:
"- U Jonasa byłem pijany - nie bójmy się tego słowa - w trupa. Nie wiem kto, nie wiem jak podrzucił wiadomość. A Jonas był pijany tylko odrobinę bardziej ode mnie..."
dalambert - 19 Września 2007, 16:02
w Trupam tom pijany był, aleć...
na przeciwko lokalu zawsze stoi ciężko pracująca fizycznie Lumpcia Ruda / no chyba że leży/ i ona wie na pewno bo beskurcyjka zmyślna nad wyraz, jeno kosztowna bywa...
o cholera przestatusowali mnie na Froda,cóż może lepszy hobbit powsinoga, niż poeta świszczypała..
dalambert - 20 Września 2007, 12:35
Cóż wczoraj ostatnim gościem u Ciebie byłem dziś pierwszym - wszak ostatni będą pierwszymi. Przestatusowali Ciebie też, a szkoda bo doktor Przybram znanym konowałem był...
Kruk Siwy - 20 Września 2007, 12:38
Ale teraz mogę bezkarnie krzyczeć: Dolewaj!
dalambert - 20 Września 2007, 12:44
Lej bracie, lej bracie lej,
A potem i kożuch zdziej...
Anonymous - 20 Września 2007, 15:22
dalambert, już Mu nie dolewaj, a Ty Kruku, kubeczek do zlewu i do książki, ino MIGiem (F16?).
Kruk Siwy - 20 Września 2007, 15:27
krisu, krisu, dziś piję bo ledwo żyję...
ale od jutra...
|
|
|