NURS - 6 Kwietnia 2011, 08:35
Ludzie jaka tajemnica. Rafał osobiście w rozmowie z nim uprzedził, ze nie ma wstępu, a facet po jakimś czasie pojawia się tutaj, bo "jest już wszędzie". Na drugi dzień po dyskusji modów, shenra odpisała mu o co chodzi. A po tym, ty agrafku zamieściłeś odpowiedź na odpowiedź. I tyle na ten temat. agrafek - 6 Kwietnia 2011, 09:58 Tu istnieje różnica zdań, wynikająca, być może z szumu informacyjnego. Ponieważ nie dysponuję wszystkimi danymi, wstrzymam się od wypowiadania opinii tutaj, choć pozwoliłem sobie dać głos u siebie. Gwoli jasności, trwa też rozmowa na blogu drakena, gdzie ewentualni zainteresowani mogą poznać głos tzw. drugiej strony. Tu, by nie przeciągać tematu, napiszę po raz ostatni wyraźnie o co mi chodzi. Nursie, forum należy do pisma, Ty je zakładałeś (i forum i pismo), Twoje prawa tu są większe. Co więcej demokracja na forach internetowych się nie sprawdza. Demokracja nie, transparentność tak. Forum to nie tylko miejsce, to także społeczność związanych z nim ludzi. Nie chodzi o to, by kontestować Twoje i adminów decyzje. Chodzi o to, by ludzie, dla których to forum jest ważne mieli jasność co do postępowania adminów. Zbanowaliście nosiwodę, ponieważ uważacie, że przeszłości szkodził on pismu i forum. To jest argument. Czemu go ludziom nie podać? Nie nosiwodzie tylko, ale właśnie użytkownikom forum, którzy nawet nie dowiedzieliby się o banie dla nosiwody, gdybym nie wkleił jego pożegnania. Fajnie, że ludzie Ci ufają. Ty też im zaufaj. I na koniec - całą sprawę mam za przykrą. Uważam, że oberwało się w niej wszystkim. Oczywiście, to nie jest koniec świata, nie nastąpiła jakaś kosmiczna katastrofa. Trochę mi jednak przykro obserwować jak ludzie, których lubię i cenię kopią się nawzajem po kostkach. Gest wzruszenia ramion nad tym, co uważamy za czyjeś wady, bywa, jak się okazuje gestem znaczącym. rybieudka - 6 Kwietnia 2011, 10:04 Krótki głos z mojej strony. Rozumiem, że forum jest prywatną inicjatywą na którym zasady sa tworzone przez jego właścicieli i moderatorów. Jasne. Przy czym na tym forum są też użytkownicy, którzy (mniej lub bardziej) stosują sie do regulaminu, są pewne kontakty, znajomości. Pomijam juz szum powstały w innych miejscach wokół kwestii nosiwody, ale mimo to czuje pewne zmartwienie. Z kilku powodów: Po pierwsze, zastanawiam sie na czym miało polegać to szkodzenie przez nosiwodę pismu. Na tym, że nie był hurraoptymistą wobec produktów Fabryki: tak pisma, jak i książek? No to w takim razie ja zaczynam się w pewnym sensie bać: mam bowiem rozumieć, że jeśli nie spodoba mi się jakaś Fabryczna książka i napiszę o tym na Fantaście raz czy drugi to pismo przestanie współpracować z portalem? (nie piszę tu o książkach - tych Fabryka nam nigdy nie wysyłała do recenzji) Czy może ja zostanę prewencyjnie wywalony z forum? Bo to zaczyna trochę wyglądać tak, ze o Fabryce i jej produktach można mówić dobrze albo wcale. Nie podoba mi się to, choć szanuję prawo moderacji do dopuszczania na forum tego kto iIM się podoba. Poza tym internet jest "miejscem" (przestrzenią?) publicznym. Nawet jeśli niektórzy użytkownicy korzystają tylko z tego forum, jest wielu takich, którzy pisują tez w innych miejscach, aktywnie uczestniczą w życiu (nie tylko internetowym) fandomu i przez to znają się nawzajem. KAŻDA taka akcja prędzej czy później zostanie upubliczniona. Czy więc nie lepiej było od razu postawić sprawę wprost: wtedy nie było by miejsca na domysły, spekulacje, insynuacje i wątpliwości. Wiadomo, kto dostał kopa i za co... To, że próba rejestracji nosiwody na forum mogła być pewną prowokacją to już inna kwestia... mimo tego, wydaje mi się, że można to było rozwiązać lepiej... Niesmak... NURS - 6 Kwietnia 2011, 10:41 Agrafek, nie moje. Ja nie jestem już szefem szefów. I nie ja podejmuję tutaj ostateczne decyzje. A co do tego w jaki sposób zostal potraktowany, zauważ, bo to już napisałem, Rafał wyjaśnił nam już w rozmowie modów, że rozmawiał z nim kiedyś na ten temat i dal mu do zrozumienia, że nie zostanie tutaj wpuszczony. Ja bym sobie odpuścił, To, że on bedzie teraz biegal wszędzie i robił z siebie ofiarę było jasne od samego początku. A na dowód, ze nie jesteśmy porypami, którzy zamiatają wszystko pod dywan masz choćby to, ze mozesz zalinkować opinie, które krytykują nasz ruch. Gdyby zależało nam na jakiś poddywanowych rozgrywkach, wisiałbyś na urlopie a post z linkami zniknąłby w pięć sekund po jego zawieszeniu, jak to sięd zieje w wielu innych serwisach. Dlatego proszę, nie rpzesadzajcie. Podobnych spraw było w historii tego miejsca wiele na przestrzeni tych dziesięciu lat rybieudka - chcesz, zadaj sobie trud i poszperaj w archiwach, choćby na nowej fantastyce, a zrozumiesz lepiej o co chodzi. Zauważ też, że stało się to dokładnie w momencie, kiedy gasiliśmy pozar po wątku Pilipiuka. To powinno wyjaśnić dlaczego nie chcieliśmy rozkręcania zadymy. zresztą, znając realia, po oficjalnym banie też byłby niezły, kto wie czy nie wiekszy dym. Martva - 6 Kwietnia 2011, 11:00
Nie byłoby zadymy, gdyby nie było bana 
Wydaje mi się że jednak zawsze jak ktoś obrywał banem, to potem wisiało wyjaśnienie w 'Ale za co?' czy jak ten wątek się tam nazywa. Nawet jak to była jakaś popierdółka typu reklamowanie czegoś, nie mówię o 666Lucyferach. rybieudka - 6 Kwietnia 2011, 11:08
Tyle, że nosiwoda temu zaprzecza... choćby tu. Pytanie teraz: kto ściemnia? Smród się niesie... Kruk Siwy - 6 Kwietnia 2011, 11:10 A ty chłopie pracujesz żeby nie zanikł. NURS - 6 Kwietnia 2011, 11:18 rybieudka - znajac Rafała, wierze całkowicie jego wersji. Jeszcze nigdy nie usłyszałem od niego słowa nieprawdy, a moja wątpliwa znajomośc z człowiekiem, którego cytujesz zaczęła się od przyłapania go na banalnym łgarstwie na FF, do którego za nic nie chciał się przyznać, rozpętując calkiem sporą aferke, która tamtejsza adminicja usiłowała rozwiązać w nastepujący sposób. Poproszono mnie, abym odstąpił i przeprosił w stosownym temacie, on mial uczynić to samo. Gdy wykonałem prośbe Iki, w odpowiedzi adersarz rzucił kilkoma kurwami, i oświadczył że znika, bo go śmietelnie obrażono. Zapewne można odnaleźć jeszcze posty dotyczące tej sprawy, choc to miało miejsce wiele lat temu. I to jest moje ostatnie zdanie w tym temacie. Martva, problem wyniknął chyba z tego, ze Rafał ma problemy z logowaniem, a być może zapomnial tam to wkleić, bo on niezwykle rzadko miesza się w dawanie kar. A wszyscy moderatorzy byli zajęci dogaszeniem pożaru u Pilipiuka. Zauważ, ze nikt nie usunął postu z wątku powitalnego, nikt niczego nie zamierzal ukrywac. Po prostu nie dopilnowaliśmy jednego z elementów, a potem nikt na to nie zwrócił uwagi. rybieudka - 6 Kwietnia 2011, 11:27 NURS, ok, teraz to wygląda bardziej przejrzyście. Dzięki za wyjaśnienia. Kruku, pozamykanie drzwi i okien na smród działa kiepsko. Lepiej solidnie przewietrzyć... W każdym razie dla mnie sprawa jest nierozwiązywalna, więc kwestię zostawiam. Jeśli mi się zechce wiercić palcem w ... to poszperam w archiwach na wspomnianych przez NURSa forach. Ale, że to ani przyjemne, ani estetyczne, z mojej strony EOT. Virgo C. - 6 Kwietnia 2011, 11:41 @Kruku Siwy Bo co innego, gdy człowiek, choćby prewencyjnie i na wątłych podstawach dostaje tego nieszczęsnego bana, a co innego gdy się przy okazji go błotem obrzuca (patrz posty dalamberta i NURSa). Nie wspominając już o doszukiwaniu się jakichś ukrytych motywów w wrzuceniu przez agrafka pożegnania - paranoja czy chęć jeszcze większego zohydzenia nosiwody w oczach tych, którzy go nie znają? Rafał - 6 Kwietnia 2011, 11:45 Poczytałem sobie agrafka, poczytałem drakena i się żem zażenował, stare chłopy, a zachowują się jak dzieci. Wstyd - Tu nie powiem, ale odważę się powiedzieć cicho u siebie, a jak już jestem taki odważny to dam tu linka do tego co tam powiedziałem. Patrzcie jaki jestem chwat. Ech, dziecinada. Kruk Siwy - 6 Kwietnia 2011, 11:48 Virgo C., ja poruszyłem tylko i wyłącznie sprawę wypowiedzi tej i innych rybieudka, który z troską pochyla się nad problemem. Wolno mi. Co do reszty nie wypowiadam się, bo teraz każda wypowiedź i tak będzie tylko biciem piany. Znam też RD i NURSa, o paranoję ich nie posądzam. Mam nieodparte wrażenie że wiele osób, które wcale nie znają ludzi, sprawy i zaszłości odczuło nagle wiatr w żaglach obrońców uciśnionych. A część widzi zadymę i w to im graj. Jak chcesz pogadać jeszcze zapraszam na PW. Tu już z mojej strony cisza. Fidel-F2 - 6 Kwietnia 2011, 12:06
Witchma - 19 Kwietnia 2011, 22:10 Wybywam na dwa tygodnie, bądźcie grzeczni i odpoczywajcie w Święta 
Iscariote - 19 Kwietnia 2011, 23:14 Witchma, Ty też. Miłego
Virgo C. - 19 Kwietnia 2011, 23:45
Zdecydowanie za dużo od nas wymagasz 
Baw się dobrze, miłych świąt
Witchma - 20 Kwietnia 2011, 06:47 Virgo C., to chociaż przekonująco udawajcie
Iscariote, dzięki
Chal-Chenet - 20 Kwietnia 2011, 07:24 Witchma, have a nice time.
merula - 20 Kwietnia 2011, 09:02 Witchma, baw sie dobrze i nie pozagryzaj owiec. NURS - 14 Czerwca 2011, 23:28 Byłem z Wami od samego początku, ale przychodzi czas, ż e trzeba się rozstać. To jedno z najżywszych wciąż miejsc w sieci i niech takim pozostanie. Ja już swoje zrobiłem, teraz wasza kolej. idę na emeryturkę. Bywajcie. ilcattivo13 - 14 Czerwca 2011, 23:37 
Iscariote - 14 Czerwca 2011, 23:52 Ale jak to tak
Chal-Chenet - 15 Czerwca 2011, 00:01 NURS, hejka. Miłego. joe_cool - 15 Czerwca 2011, 00:08 Ej, a kto będzie wstawiał fotki z Chuckiem Norrisem? No nic, dzięki za pismo, dzięki za forum, zaglądaj czasem
bio - 15 Czerwca 2011, 08:30 Emeryturkę, to znaczy gdzie? Na placówkę dyplomatyczną w ciepłych krajach? merula - 15 Czerwca 2011, 08:31 emerytura, emeryturą, ale zaglądaj towarzysko, co? Fidel-F2 - 15 Czerwca 2011, 09:08 QCF agnieszka_ask - 15 Czerwca 2011, 14:31 milej emerytury. to co teraz? zbieranie znaczkow, ogrodek/dzialka, rybki?
dalambert - 15 Czerwca 2011, 14:35 NURS, nie nie , bez głupich tekstów, a z kim ja sie będę psztykał ! No chyba, że na emeryturze wiecej czasu Forum poświecisz duperelami się nie zajmując
Jedenastka - 15 Czerwca 2011, 16:51
Nursie, nie lubię tego rodzaju pożegnań. Nie dajesz żadnego wyboru tylko mówisz coś w stylu "pa, było ale się skończyło". No cóż, pozostaje przyjąć do wiadomości. Ale mam nadzieję, że forum będzie Ci się śnić po nocach tak długo aż tu kiedyś znów zajrzysz
|
||||||||||||||||||||||
