To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Ludzie z tamtej strony świata - Rafał Dębski

Dabliu - 17 Stycznia 2008, 23:04

Gratuluję Nagrody Fahrenheita za powieść „Kiedy Bóg zasypia” :bravo
RD - 18 Stycznia 2008, 13:12

Agi napisał/a
Kuzynka oddała mi dziś pożyczony Czarny pergamin i cała zachwycona wyciągnęła mi z półki Łzy Nemezis i Przy końcu drogi. Zdaje się, że zyskałeś kolejną wielbicielkę stylu i talentu. :wink:


Baaaardzo mi przyjemnie. Pozdrów kuzynkę :D

Dabliu
Dzięki serdeczne

mawete - 18 Stycznia 2008, 13:21

Agi: dobry gust ma dziewczyna. Poznaj mnie z Nią :mrgreen:
Agi - 18 Stycznia 2008, 13:50

mawete, wiem, że ma dobry gust, to rodzinne :mrgreen:
RD, ja też gratuluję :bravo

Hubert - 18 Stycznia 2008, 16:15

No to i ja się przyłączam do gratulacji :)
RD - 19 Stycznia 2008, 09:24

Dzięki!!
Freva - 20 Stycznia 2008, 23:32

Ja chcialam bardzo pogratulowac KIEDY BÓG ZASYPIA i RÓŻANIEC Z BURSZTYNU Panie Rafale :) )) Od tego bowiem opowiadanka zaczela sie moja przygoda z Twym nazwiskiem:) a potem juz samo szlo ,bo Rozaniec.... to tzw. "moje klimaty" ;) to siegnelam po KIEDY BÓG ZASYPIA!!! I szczenka mi opadla. Wielki respekt do wiedzy na temat tamtych czasów. Swietnie sie poruszasz w tamtym okresie historycznym... Miod na me slowianskie-poganskie serce :D zamierzam teraz nabyc LZY NEMEZIS i czekam na kolejne wydawnictwa! :) )) zyczac weny i wszystkiego dobrego!! pozdrowienia z Gniezna ;) )))

I nagrody Gratuluje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!ZASLUZONA :)

RD - 21 Stycznia 2008, 09:03

Ci, którzy mnie lepiej znają mogą nie uwierzyć, ale po przeczytaniu Twojego posta normalnie się wziąłem i zaczerwieniłem :oops: . Tyle ciepłych słów...
Cieszę się, że komuś się to w ogóle podoba...

Freva - 21 Stycznia 2008, 18:34

RD napisał/a
Ci, którzy mnie lepiej znają mogą nie uwierzyć, ale po przeczytaniu Twojego posta normalnie się wziąłem i zaczerwieniłem :oops: . Tyle ciepłych słów...
Cieszę się, że komuś się to w ogóle podoba...


Gwarantuje, ze nie tylko mnie sie podoba :D

Jolietka - 28 Lutego 2008, 15:22

Stepowy kobierzec gwiazd
świetny klimat, gratuluję. A przy okazji dawno nie czytałam tak dobrego warsztatowo opowiadania.

RD - 28 Lutego 2008, 18:46

Dzięki serdeczne, ale jedno zapytanko:
Czy ta maszyna w Twoim awatarze to delikatna aluzja do owegoż mojegoż warsztatu? :D :mrgreen: :D

Jolietka - 29 Lutego 2008, 15:27

:lol:
a gdzieżby, nie skąd !
po prostu ten obrazek jest tak odrealniony, że aż mi się podoba !
jestem w końcu inżynierem 8)

RD - 1 Marca 2008, 18:57

Patrz, a mnie jeden taki kiedyś przekonywał, że moje lyterackie brednie mogą wytrzymać tylko pier... humaniści :mrgreen:
Hubert - 2 Marca 2008, 10:59

Mam numer SFFH z Twoim opowiadaniem i... zastanawiam się, czy nie odłożyć go na wakacje. Gwiazdozbiór miałem okazję na spokojnie przeczytać w zeszłym roku. Nic mi nie przeszkadzało, przyjemne wspomnienia wiązały się z tą książką (pomijając, że smutna była). Możliwe, że chciałbym dodać jeszcze jedno.
O ile wytrzymam :mrgreen:


Swoją drogą, nie myślałeś, żeby napisać powieść historyczną/fantastyczną, która dzieje się gdzieś indziej niż w państwach słowiańskich/Polsce?

RD - 2 Marca 2008, 14:30

Sosnechristo napisał/a
Mam numer SFFH z Twoim opowiadaniem i... zastanawiam się, czy nie odłożyć go na wakacje.


No cóż... Tę decyzję musisz podjąć zupełnie sam :mrgreen:


Cytat
Swoją drogą, nie myślałeś, żeby napisać powieść historyczną/fantastyczną, która dzieje się gdzieś indziej niż w państwach słowiańskich/Polsce?


Ależ napisałem taką powieść. "Łzy Nemezis" mianowicie.

Hubert - 2 Marca 2008, 16:48

:oops: Pardon, trochę niedoinformowany jestem.
RD - 2 Marca 2008, 17:13

Ależ niezamaco :D . Mnie bardziej dziwi, jeśli ktoś o tym w ogóle pamięta.
Hubert - 2 Marca 2008, 17:18

Eee, nie bój się. Pożyjemy, zobaczymy, przeczytamy, ocenimy. Ale uważaj, bardziej krytyczny się zrobiłem od czasu spotkania z Jakubem. :twisted:
Taselchof - 2 Marca 2008, 17:20

mhm są tacy co jeszcze pamiętają :wink: ja się właśnie zabrałem za drugi tom przygód Wrońskiego :) jedynka bardzo pozytywna :P szkoda że w dwójce nie uświadczymy już Flipa i Flapa :D
RD - 2 Marca 2008, 17:25

Jest za to paru innych, równie miłych gości. A może nawet milszych :mrgreen:


Sosnechristo napisał/a
krytyczny się zrobiłem od czasu spotkania z Jakubem. :twisted:


Niedobry ma widać wpływ na ludzi ten Jakub :twisted:

Hubert - 2 Marca 2008, 20:52

Straszny po prostu, ale to powinieneś odebrać jako komplement pod adresem Twojej twórczości - zmienia ludzi :D :twisted:
mały smoczek - 15 Marca 2008, 20:25

A ja nieśmiało się pytam kiedy będzie trzecia część przygód W :) rońskiego ? :)
RD - 15 Marca 2008, 21:01

Jest już po redakcji, idzie do korekty, więc pewnie w ciągu najbliższych paru miesięcy ujrzy światło dzienne. Teraz wszystko w rękach kata... znaczy wydawnictwa :D
Witchma - 28 Marca 2008, 11:31

przeczytałam "Żelazne kamienie" no i koniecznie muszę dorwać "Labirynt..." :)

bardzo fajny klimat, choć niektórzy bohaterowie wydali mi się niewiarygodni (Łazarz i Witek na przykład), ale z drugiej strony Saszka to postać niemal z krwi i kości :) momentami drażniła mnie naiwność życiowa Wrońskiego, ale nie pozwólmy, żeby minusy przesłoniły nam niewątpliwe plusy, będę niecierpliwie czekać na kontynuację :)

Taselchof - 28 Marca 2008, 12:26

Mi ,,Żelazne kamienie" wydały się ciutkę gorsze niż jedynka chociaż ciągle trzymały dość nie zły poziom :) Wroński jako agent nie jest już takim swojskim gliną :D (trochę zamiana ról w trakcie przesłuchania świetna :) ) najbardziej podobała mi się jednak rozmowa z Dorotą o mentalności Czechów i w ogóle obraz Pragi :) szkoda że zabrakło czegoś podobnego o Węgrzech :) (jakoś pobyt w Budzie nie był nadto rozwleczony :P ) ciekawe gdzie i za czym tym razem wyprawi się Wroński :)
Witchma - 28 Marca 2008, 12:33

no właśnie nie czytałam jedynki, więc nie mam porównania... książka o tyle wydała mi się interesująca, że mało na naszym rynku inteligentnych książek kryminalno-akcyjnych ;)

"Żelazne kamienie" są świetne pod względem stylistycznym, no i można się dowiedzieć paru ciekawych rzeczy (o piwie ;P: )

RD - 28 Marca 2008, 12:56

Witchma
O piwie mogę długo i namiętnie. Godzinami :mrgreen: . Byle przy tym piwka nie zabrakło...

Łazarz to w pewnym sensie autentyk. Pracując w odnośnych organach spotkałem się z przypadkiem podobnie działającego przestępcy, który niegdyś był gliną. Tyle że nie był to Polak, a Rosjanin. Okrutny, obrzydliwy typ bez sumienia. Zdarzają się tacy, niestety.

Taselchof
Jak teraz na to patrzę, widzę, że masz rację - Budapeszt potraktowałem nieco po macoszemu. Samego mnie to po trochu zdumiewa, bo bardzo lubię to miasto. Bardziej nawet niż Pragę...
W trzeciej części przygód Michasia, dla odmiany, nie będzie się on uganiał za duchami przeszłości. To opowieść nastawiona bardziej na typową sensację.

Taselchof - 28 Marca 2008, 13:10

mhm jakiś powrót do źródeł :D ?? Osobiście tylko czekałem jak wywalą Wrońskiego z tej roboty ale jakoś się to nie stało nie do końca pasuje mi do tej roboty :D Ja osobiście Budy za bardzo nie znam :) (Pesztu i Obudy zresztą też ;P: ) ale Praga to zawsze perełka :) i ogólnie zgadzam się z przedstawieniem czeskiej mentalności :) szkoda że tak mało o Węgierskiej :P Witchma polecam jedynkę porządna i prześmiewcza lektura jak dla mnie lepsza od dwójki :) chociaż np. mojemu ojcu bardziej dwójka przypadła do gustu :)
RD - 28 Marca 2008, 13:16

Niestety, nie mogę bardziej przybliżyć, o czym jest trójka. Nie żebym nie chciał z wredności własnej, ale nie bardzo mi wolno. Wydawca byłby cokolwiek wkurzony, gdybym to uczynił przed czasem :mrgreen: .
mawete - 28 Marca 2008, 14:44

Kupiłem "Orly i wilki", w Gdańsku :mrgreen:


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group