Konwenty, te fandomowe i te forumowe - Towarzyskie spotkania w Grodzie Kraka
Martva - 9 Stycznia 2008, 18:32
O, i to jest prawidłowa postawa
Martva - 9 Stycznia 2008, 22:19
Czyli reasumując
1.Ziuta
2.Ziemniak
3.Urien
4.red91
5.Koniu
6,7corpse & sat z cyferkami
8,9 gorbash &nikto
10.Słowik być może
11.Jolietka być może
12.jewgienij być może (no!)
13.agrafek, o ile wyzdrowieje
14.Sebastian, o ile 'ok thx' można uznać za potwierdzenie
15.Urbaniuk byc może
16.Yaga, o ile zdąży z pakowaniem (ale znając od babskiej strony problemy z pakowaniem się na wyjazdy pozostaje mieć nadzieję na luty )
17.forumowy skrytożerca, co się zarejsetrował i nie pisze, i obrazi się na mnie o ten tekst.
Reszta nie dała znaku życia/potwierdzenia, albo przegapiłam. Nie wiem jak się tam zmieścimy, wiecie? Koniecznie trzeba dorwać największy stół.
corpse bride - 10 Stycznia 2008, 00:26
ma ktoś pozyczyć przed-któryśtam nr sf, ten z szarą okładką?
Yaga - 10 Stycznia 2008, 09:45
Martva napisał/a |
16.Yaga, o ile zdąży z pakowaniem (ale znając od babskiej strony problemy z pakowaniem się na wyjazdy pozostaje mieć nadzieję na luty )
|
Okazało się, że w czasie spotkania, zamiast dzielnie się pakować, będę się kręcić w okolicach Rynku itp, więc kto wie, kto wie, może się zjawię
corpse bride - 10 Stycznia 2008, 16:22
mam dziś taki dzień, że nic tylko zabijać.
myślałam, że skończę wcześniej (tak mi powiedzieli), ale w zamian mam coś skończyć na jutro na 10. tak więc będę trochę później, bo jeszcze muszę wstąpić po pracy do domu, żeby się przebrać i wykąpać.
Ziuta - 10 Stycznia 2008, 16:23
No co ty, ja idę w starych ciuchach bo i tak zaśmierdną tytoniem.
Martva - 10 Stycznia 2008, 16:42
A ja umyłam głowę, głupia ja,
red91 - 10 Stycznia 2008, 16:45
Ja będę. Uriena raczej zabraknie.
corpse bride - 10 Stycznia 2008, 16:52
ja jestem w dresie i mam niemyte włosy, tego się przeskoczyć nie da. mój poziom agresji wzrasta...
Jolietka - 10 Stycznia 2008, 18:57
hej
rano jeszcze było OKI, po zajęciach dorwała mnie migrena (4 ibuprofeny, 1 no-spa i dopiero teraz po drugiej pabialginie zaczyna być lepiej)
kurrczę bladde, nawet Małżowinek zameldował się punktualnie w domu ...
ja to mam szczęście
do zobaczenia następnym razem
corpse bride - 11 Stycznia 2008, 01:48
zauważyłam, że jestem darth vaderem, może stąd ta agresja?
fajnie było na spotkaniu, jak zwykle. teraz idę do bloga opisać moją drogę do domu...
Martva - 11 Stycznia 2008, 09:21
Ja trochę umieram.
Tak w skrócie: cieszę się że okazałam asertywność w kwestii zawartości ostatniej szklanki, dzięki czemu obyło się bez różnych niemiłych wydarzeń.
Cieszę się że wróciłam do domu autobusem, trochę się przeszłam i odrobinę zmarzłam - zdecydowanie było mi to potrzebne.
Cieszę się że się z Wami spotkałam - to był zdecydowanie dobry pomysł, żeby zacząć się widywać. Już nie mówiąc o tym, że daje mi do ręki mocny argument jak zaczynam się kłócić z Tatą o życie towarzyskie w sieci
Mam nadzieję że przekonaliście Tomka, żeby zaczął pisać na forum?
I w sumie nadal nie wiadomo, kto będzie mnie grał
Słowik - 11 Stycznia 2008, 10:07
Strzeliłem mnóstwo bramek i nie dałem rady się pojawić
Ale jakieś sprawozdanko bym przeczytał
Martva - 11 Stycznia 2008, 11:48
Więc zacznijmy od tego, że autobus spóźnił się 12 minut, uznałam że nie zdążę pojechać do jednego sklepu, a jeszcze bardziej zdenerwowało mnie że wyprzedził nas inny autobus, którym bym zdążyła. Nieważne.
W każdym razie tradycyjnie przegapiłam bramę z nr 32. Udało mi sie uniknąć dzwonienia domofonem, bo weszłam za mieszkanką. I tu niespodzianka, drzwi do lokalu, z tabliczką że czynne od 16.00 zamknięte na głucho (18.00 była). No to zaczęłam się zastanawiać co by tu zrobić, a potem przyszedł Ziuta (co wszystko wie), a przed nim jakiś pan. Pan otworzył drzwi i zszedł, więc mu daliśmy parę minut, a potem weszliśmy też. Powiesiliśmy się, zajęliśmy odpowiedni stół, a pan pojawił się spod ziemi i pyta: a państwo w jakiej sprawie? A potem że jeszcze nie jest otwarte (przypominam, było po 18.00), ale łaskawie nas nie wyrzucił. Znaczy z knajpy, bo od stolika owszem. Rezerwacja jest (muszę wspomnieć że przynajmniej do 23.30 nikt tam nie usiadł?).
Tak więc postuluję zmianę knajpy przy następnym spotkaniu, co zapomniałam powiedzieć wczoraj.
Potem zjawił się Ziemniak, i red91, i Sebastian, i nagle zrobiło się tłoczno. Od pojawienia się corpse bride można było mówić o obecności pięknych kobiet Corpse przyprowadziła ze sobą sławnego autora horrorów Michała G., który jednak szybko się spłoszył i uciekł, mam nadzieję że go natchneliśmy przynajmniej A tak poza tym, to gadali o jakiejś literaturze, i filmach, i fandomie, i stanikach, i padł pomysł sfilmowania mojego bloga, a ktoś obiecał ze założy własny. Nad nami działy się straszne rzeczy, jewgienij i Koniu grozili sobie śmiercią, forumowy skrytożerca dyskutował chociaż pisemnie się boi. I wymyśliliśmy że na spotkania autorskie Sebastiana trzeba przynosić bezy, bo to zabawne.
Nie wiem do kiedy reszta została, ja uciekłam na pierwszy nocny, bo według tabliczki na drzwiach knajpa jest otwarta do północy, a nie miałabym co ze sobą zrobić przez 40 minut. I zdecydowanie musiałabym się przestawić na soczek (pity gdzieś w bramie, rzecz jasna )
corpse bride - 11 Stycznia 2008, 16:31
czy ktoś poza mną, martvą i michałem g. przeżył imprezę???
dodam jeszcze, że ziemniak robił cały czas fotki dla mawete, mam nadzieję, że litościwie nie zamieści brzydkich...
Martva - 11 Stycznia 2008, 16:39
Michał bo się zmył jako pierwszy, Sebastian i Ziuta pewnie też żyją. I Tomek.
A resztato nie wiem.
Koniu, red91, jewgienij, Ziemniak - żyjecie?
jewgienij - 11 Stycznia 2008, 18:52
Ja dopiero z pracy wróciłem.
Graliśmy potem w piłkarzyki. Koniu mnie ograł, ale ma chyba jakieś układy z barmanem, bo jak zacząłem go przyciskać, to nas wyprosili z knajpy.
Koniu, szykuj się na rewanż! Przyszły tydzień, powiedzmy.
A w sumie super było, tylko zdawało mi się krótko przez to, że przyszedłem dopiero po 20 00.
mawete - 14 Stycznia 2008, 17:23
Gdzie moje fotki?
Martva - 14 Stycznia 2008, 17:24
Ziemniaka spytaj
May - 14 Stycznia 2008, 17:50
Jej, coraz fajniejsze te forumowe imprezy... Az mi zal, ze siedze tutaj!
Martva - 14 Stycznia 2008, 17:52
Za to masz sklepy ze stanikami biustoprzyjaznymi, nie marudź
corpse bride - 14 Stycznia 2008, 17:53
a ja też już widziałam fotki są zUe.
Ziuta - 14 Stycznia 2008, 18:05
To wrzuć. Sami ocenimy.
Ziemniak - 14 Stycznia 2008, 18:17
Wcale nie są zue A oto piętnaście dowodów
Jeden
Dwa
Trzy
Cztery
Pięć
Sześć
Siedem
Osiem
Dziewięć
Dziesięć
Jedenaście
Dwanaście
Trzynaście
Czternaście
Piętnaście
satx666 - 14 Stycznia 2008, 18:53
Potwierdzam obecność na ostatnim spotkaniu (co prawda bardzo krótką), ale cieszę się, że mogłem na "własny wzrok" zobaczyć Sebastiana U. i pozostałych forumowiczów
Było miło i następnym razem postaram się wbić na więcej niż jedno pywo (oswajam się powoli, a poza tym praca następnego dnia z rana, montowanie grzałki rybce i w ogóle...).
Martva - 14 Stycznia 2008, 19:10
Ziemniak napisał/a | Wcale nie są zue |
Ósme jest zue. I nie kłóć się z corpse.
Podoba mi się ostatnie
satx666 napisał/a | następnym razem postaram się wbić na więcej niż jedno pywo |
Ha, mam to na piśmie
Ziemniak - 14 Stycznia 2008, 19:27
Martva napisał/a | Podoba mi się ostatnie |
A mnie nie
jewgienij - 14 Stycznia 2008, 20:33
Mam cały czas czerwone uszy
Efekt trzymania czapki w kieszeni kurtki...
Impreza była git, ale dziewczyny nam szybko uciekły. A jak nie ma dziewczyn, to już tylko składanie się na rękę, lotki, piłkarzyki etc. Moja siostra nazywa to dziecinadą
Martva - 14 Stycznia 2008, 20:36
Ej, pół podstawówki się siłowałam na rękę To drugie pół
jewgienij - 14 Stycznia 2008, 20:44
W sobotę spróbujemy. Prawa do transmisji wykupił Polsat.
|
|
|