To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Powrót z gwiazd - Kaszanka z grilla czy wściekły pies? Wybór należy do Ciebie.

merula - 19 Stycznia 2012, 00:19

aż chce się jeść :D

wklejam linka, bo zdjęć dużo http://www.joemonster.org...p?f=18&t=549072

Agi - 19 Stycznia 2012, 19:10

Eksperymentalnie wstawiłam do piekarnika szare renety. W miejsce, gdzie miały tzw. ogryzek, nasypałam suszonej żurawiny i rodzynek uzupełniając konfiturą z jeżyn.
Zobaczę co z tego wyniknie.

dalambert - 19 Stycznia 2012, 19:41

Agi, szara renetkę to najlepiej, zdejmujesz czapeczkę. wydrążasz pestki w ich miejsce : siekany boczek wędzony , czosnek, sóle\, pieprz, majeranek, przykrywasz 'czapeczka" i do piekarnika / piec rozsądnie !
Pycha :D

Agi - 19 Stycznia 2012, 19:58

dalambercie, jeszcze mi kilka zostało, pozostałe ingrediencje też mam, spróbuję.
Te z nadzieniem żurawinowo-rodzynkowym też bardzo dobre, właśnie się opycham.

Lynx - 19 Stycznia 2012, 23:05

Agi, Łał. A ja jutro śledzie będę robić, a w lodówce już gotowe ciasto na studniówkę. :)
fealoce - 22 Stycznia 2012, 10:32

Pierwsze muffinki za mną :) Tuż po wyjęciu z foremki trochę zajeżdżały silkonem ale po nocy spędzonej w lodówce już nic nie czuć. Bardzo smaczne, tylko chyba przesadziłam z czekoladą - następnym razem dam 3/4 tabliczki zamiast całej, i może dorzucę rodzynki/orzechy.
Fidel-F2 - 22 Stycznia 2012, 10:34

czekoladę z orzechami daj
fealoce - 22 Stycznia 2012, 11:10

Też tak kombinuję :)
dzejes - 22 Stycznia 2012, 11:54

Śledzie teściowej - szybkie i intensywne w smaku.

Płaty solone w oleju kroję na małe kawałki, wrzucam do słoika, dodaję natkę (od serca), czosnek wyciśnięty (wypracowałem przelicznik 1 ząbek na 100 gr śledzia) i curry (też nie żałować). Zalewam olejem i odstawiam. Do jedzenia się nadają w sumie natychmiast, ale dobrze dać im kilka godzin.

merula - 22 Stycznia 2012, 13:19

pychotkowe drugie śniadanko: bagietka z masłem, zgrillowana/opieczona, na to jajka ryb jakowychś, bo nie kawior, ale niezłe. mniam :D
dalambert - 22 Stycznia 2012, 13:26

Niech żyje prostota ! Czyli żeberka wieprzowe w kapuście :D
Rafał - 23 Stycznia 2012, 09:02

Ale pyszny żurek nam wyszedł. Wziąłem tym razem zakwas na mące razowej, żona doprawiała, chleby z nowej piekarni - zrobili takie chyba na oleju, zapieczone: po-e-zja, dip czosnkowy i zielona pietrucha - ja dodatkowo ładowałem jeszcze extra łyżeczkę chrzanu do chleba - super sprawa.
corpse bride - 23 Stycznia 2012, 12:58

apropos jabłek, to dowiedziałam się ostatnio oglądając etykietki w warzywniaku, że jabłka, które po angielsku nazywają się golden delicious maja swoja polską nazwę: golden delicjusz :D

u nas ostatnio bieda i testujemy (m. testuje) przepisy na babki ziemniaczane z książki z przepisami z ziemniaków. jedna była z gotowanych ziemniaków z boczkiem, druga z surowych z białym serem. mnie bardziej smakowała pierwsza, mateuszowi - druga. obie pyszne. no i jeszcze mieliśmy wczoraj pysznego łososia, bo dostałam w sobotę cynk, że w kerfurze są małe łososie po 16zł/kg. wzięłam takiego 800 g, ale jako dodatek do ziemniaków się sprawdził :)

Kasiek - 23 Stycznia 2012, 18:28

Ja nie gotuję dalej. Robimy tylko zakupy śniadaniowo0kolacyjne, bo jakbym jadła to co ugotuję i to co wmusza we mnie mama to bym wyglądała jak bombka choinkowa :/ A brakuje mi gotowania.

Za to dziś jadłam pyszną sałatkę owocową a sama na kolację zrobię zapiekanki...

Gustaw G.Garuga - 23 Stycznia 2012, 23:24

Udało mi się kupić masło. Otwiera to nowe możliwości kulinarne :D
Fidel-F2 - 24 Stycznia 2012, 07:33

masło w Chinach tkie ciężkie do zdobycia?
dalambert - 24 Stycznia 2012, 08:29

Gustaw G.Garuga, powiedział byś pare słów jak tam się w Chinach żywisz / jeno ryż i siekane mieszaniny rzaczy różnych i różnie zjadliwych ?/
Gustaw G.Garuga - 24 Stycznia 2012, 09:26

Z masłem ciężko, po prostu nie jest typowym składnikiem kuchni chińskiej. Dostać można głównie w zachodnich supermarketach typu Carrefour czy Walmart (przeważnie importowane), a takowych w mojej ledwo niecałomilionowej mieścince nie ma...

Chińska kuchnia dobra kuchnia, zwłaszcza w moim regionie - słona, tłusta i pikantna. Dziś na obiad zrobiłem qingjiao chaorou - pasemka wieprzowiny macerowane w sosie sojowym i occie, smażone z pikantną zieloną papryką i czosnkiem. Jutro będzie ryba po syczuańsku - podsmaża się paprykę i por wraz z mieszanką pikantnych przypraw, dolewa wrzątku, jak się wszystko zagotuje, to gotuje się w tym rybę, z paroma żożobami na okrasę (słono-słodko-ostre). W pobliskim supermarkecie pojawiły się krokodyle tusze, i nawet nie takie drogie, tylko lokalnych przepisów na coś takiego brak, trzeba będzie poeksperymentować!

dalambert - 24 Stycznia 2012, 09:35

Gustaw G.Garuga, a krokodylki chińskie, czy import z ferm australijskich ?
Gustaw G.Garuga - 24 Stycznia 2012, 09:41

Z tego co wiem, to się je hoduje na południu Chin. Zresztą "krokodylki" to trafna nazwa - największy miał z metr długości.
Kruk Siwy - 24 Stycznia 2012, 09:43

dalambert, ty nie marudź tylko szybciutko podrzuć przepis na "krokodyla po staropolsku" i "krokodyle tuszki po żydowsku".
Gustaw G.Garuga - 24 Stycznia 2012, 09:49

O o o o. Z góry pięknie dziękuję :mrgreen:
dalambert - 24 Stycznia 2012, 09:58

Krokodylek po staropolsku -
Krokodylą tuszkę nacieramy obficie czosnkiem, pieprzem solą, odstawiamy w chłodne miejsce na około 12 godzin , następnie zawijamy w plastry wędzonego boczku i pieczemy podlewając miodem pitnym / może byc trójniak, ale "dwójniak korzenny" lepszy/. Pod konie pieczenia dokładamy śliwki szuszone / węgierki dymione/.
Można podawać z ryżem. :wink:
Co do kuchni żydowskiej muszę się ze znajomym koszerem skonsultować co do samej koszerności tego zwierzaka :mrgreen:

Fidel-F2 - 24 Stycznia 2012, 10:01

To jakaś kuchnia polowa musi być skoro przepis i koninę zawiera.
Gustaw G.Garuga - 24 Stycznia 2012, 10:15

Pięknie brzmiało póki się trójniak nie pojawił. Skąd ja to tu wytrzasnę???
dalambert - 24 Stycznia 2012, 10:21

Fidel-F2 napisał/a
To jakaś kuchnia polowa musi być skoro przepis i koninę zawiera.
:shock: :?:
Gustaw G.Garuga, ostatecznie chinskie lekkie wino ryżowe z odrobiną miodu może być :wink:

Rafał - 24 Stycznia 2012, 10:26

dalambert napisał/a
:shock: :?:
A kto napisał:
dalambert napisał/a
Pod konie pieczenia
:lol:

Gustaw G.Garuga, dałbyś jakiś fajny, prosty przepis na chińszczyznę, którą w naszych, krajowych warunkach byś polecił?

Gustaw G.Garuga - 24 Stycznia 2012, 10:38

dalambert, pewnie może... Ale jest inny problem - brak piekarnika! I to nie tylko u mnie, ale w ogóle - tu się po prostu nie piecze... Więc liczę na ten przepis żydowski, może będzie wymagał innej infrastruktury kuchennej?

Rafał, dawałem swego czasu takie przepisy tu na tym forum... Kilka nawet, i wszystkie dostosowane do polskich możliwości kuchennych :D

dalambert - 24 Stycznia 2012, 10:39

Rafał, i tam , ale coż, jedna literówka a radości tyle :wink:
Taselchof - 24 Stycznia 2012, 12:46

mhm krokodyl na pewno postne zwierzę bo w końcu pływa jak ryba :P też jestem ciekaw koszerności :D

A jedzenie na mieście jest drogie ?



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group