Powrót z gwiazd - Kaszanka z grilla czy wściekły pies? Wybór należy do Ciebie.
Taselchof - 6 Stycznia 2012, 12:17
naleśniki z czosnkiem i szpinakiem niedługo czas zrobić
Dunadan - 6 Stycznia 2012, 12:21
Słowik napisał/a | Tak, po kąpieli przyprawy.
Ja wolę raczej 'stir fry' w woku - rach ciach więc dokładnego czasu gotowania niestety nie podam.
Gotowanie raczej 'wyjaławia', więc potem i tak trzeba kombinować chyba - czyli np. dobrze przyprawić gulasz. |
Ale żeby wołowina była miękka to trzeba ją dłuuuugo gotować... i dzięki temu robi się pyszny "krótki" sos. No nic, przy okazji eksperymentu z myszą zrobię wołowinę w coli :] w ten weekend się pobawię i dam znać jak mi wyszło
Agi - 8 Stycznia 2012, 16:02
Martva natchnęła mnie ideą zrobienia placów ziemniaczanych. Właśnie usmażyłam kolejną porcję.
ilcattivo13 - 8 Stycznia 2012, 16:07
trwało to sześć dni, ale wreszcie przepaliłem nowy toster i chleb nie śmierdzi już palonym plastykiem
Ew. mój porażony ostrym zapaleniem zatok nos wreszcie się do tegoż smrodu przyzwyczaił
Lis Rudy - 8 Stycznia 2012, 17:36
nabyłem drogą kupna
Ogórki kiszone sandomierskie
Czy to jest jakaś lokalna specjalność ?
Różnią się czymś istotnym od zwykłych kiszonych ?
Ilt - 8 Stycznia 2012, 18:45
Tym, czym szynka babuni od szynki z babuni? Podaj producenta, sprawdź skład czy jest coś dziwnego. Gdyby to była lokalna specjalność to pewnie by się góglała, a się nie gógla.
Lis Rudy - 8 Stycznia 2012, 18:59
Ilt, no właśnie dlatego że góglałem i nic dziwnego nie widzę, spytałem.
tu jest producent: http://www.megawita.pl/kwaszonki.html
jak dla mnie, to ogórek jak ogórek. Nawet na stronie nie piszą co w nim jest specjalnego czy wyjątkowego.
Jakaś ściema.
Chyba że Fidel ma jakąś wiedzę na temat wyjątkowości sandomierskich produktów kiszonych.
Agi - 8 Stycznia 2012, 19:04
Jest majonez kielecki, mogą być ogórki sandomierskie.
Nazwa, jak nazwa.
Lynx - 8 Stycznia 2012, 19:05
Lis Rudy, bo siedziba producenta siem mieści w Sandomierzu. I tyla.
dalambert - 8 Stycznia 2012, 19:24
Lis Rudy, chyba siedziba firmy, albo się pod popularność "Ojca Mateusza" podłączaja, niepowtarzelne to były ogórki trockie, tak Troki te na Litwie.
Lis Rudy - 8 Stycznia 2012, 19:33
Ano widzicie. Chciałem być konsumentem patriotycznym i poprzeć jakiś wyjątkowy produkt a poparłem "zwykłość" i przeciętność. No trudno. Może przynajmniej będą wyjątkowo smaczne.
Agi napisał/a | Jest majonez kielecki, mogą być ogórki sandomierskie.
Nazwa, jak nazwa. |
A tu akurat nie do końca prawda. Majonez kielecki jest o tyle niezwykły (tak przynajmniej czytałem), że to właśnie bazując na tym konkretnym produkcie opracowano Polską Normę określającą jak i z czego powiniem być majonez produkowany aby był uznany za majonez a nie za jakieś tłuste blurpy.
dalambert napisał/a | popularność Ojca Mateusza |
co Ty oglądsz Dalambercie
dalambert - 8 Stycznia 2012, 19:50
Lis Rudy, A akurat z rzadka, ale oglądalność, aż skrzeczy, a Trockie Ogórki to były wręcz legendarne.
Fidel-F2 - 8 Stycznia 2012, 20:48
Lis Rudy napisał/a | Ogórki kiszone sandomierskie | w życiu nie słyszałem
aniol - 9 Stycznia 2012, 10:56
a ja sobie w tym watku zapytam
czym sie kurcze rozni ( w sensie technologicznym) kapusta kiszona od kapusty kwaszonej?
Agi - 9 Stycznia 2012, 11:00
Miejscem pochodzenia. Nazwa w zależności od regionu.
aniol - 9 Stycznia 2012, 11:07
czyli tak naprawde to jest jedno i to samo?
Agi - 9 Stycznia 2012, 11:23
Raczej tak. Smak zależy od proporcji składników i czasu kiszenia.
Lynx - 9 Stycznia 2012, 15:38
Zależy. Z tą kapustą znaczy. Spotkałam się z zakwaszaniem kapusty octem... A kiszona powinna być naturalnie kwaśna.
Martva - 9 Stycznia 2012, 15:43
Mnie fascynuje 'emigrancki' sposób kiszenia kapusty wodą po gotowanych ziemniakach, moje Angole próbowały i ponoć wychodzi (ale przestali robić bo wyczaili bodajże niemiecką w sklepie).
Agi - 9 Stycznia 2012, 17:43
Lynx napisał/a | Zależy. Z tą kapustą znaczy. Spotkałam się z zakwaszaniem kapusty octem... |
To jest zbrodnia na kapuście i dobrym smaku.
Lynx - 9 Stycznia 2012, 23:45
Agi, nie przeczę. Tym bardziej, że do ukiszenia kapusty niewiele trzeba.
Mam nowy sposób na śledzie. Dzisiaj wypróbowany i całkiem nieźle smakowało.
Agi - 10 Stycznia 2012, 10:31
Lynx napisał/a | Mam nowy sposób na śledzie. Dzisiaj wypróbowany i całkiem nieźle smakowało. | Pochwal się przepisem.
dalambert - 10 Stycznia 2012, 10:34
Właśnie Lynx, Dawaj konkrety
Lynx - 10 Stycznia 2012, 14:40
Matjasa skroić na plastry, pod skosem, jak łososia. Posypać pieprzem. Dodać plasterek ogórka kiszonego, cebulki. Całość zawinąć w pasek z liścia kapustki pekińskiej, połączyć wykałaczką dla zachowania kształtu. Pokropić sokiem z cytryny.
Smacznego.
Kasiek - 10 Stycznia 2012, 16:33
Zrobiłam tiramisu. Zjadła trochę przyjaciółka, mama, ja jem... połowę chyba wyrzucę bo się nikt rzucić nie chce. A wyszło mi jeszcze lepsze niż zwykle
Fidel-F2 - 10 Stycznia 2012, 16:53
zależy co kto lubi, ja nie jestem w stanie przełknąć tiramisu
Kasiek - 10 Stycznia 2012, 20:16
Dlatego Ci nie proponuję.
Fidel-F2 - 10 Stycznia 2012, 21:03
niemniej wyrażasz zdziwienie niewielkim zainteresowaniem
Ziemniak - 10 Stycznia 2012, 21:17
Fidel-F2, osłabiasz mnie.
Fidel-F2 - 11 Stycznia 2012, 13:56
szczupak pieczony na obiad, ech, dawno tak dobrej ryby nie jadłem
|
|
|