Powrót z gwiazd - Kaszanka z grilla czy wściekły pies? Wybór należy do Ciebie.
Martva - 15 Grudnia 2011, 11:49
Lis Rudy napisał/a | Mart(v)a, ja generalnie nie mam nic przeciwko mrożeniu grzybów czy jakiegokolwiek innego jedzenia. |
To nie jest tak że się czepiam czy coś, ale mnie zaintrygowałeś na początku tym:
Lis Rudy napisał/a | fealoce, z racji obecności grzybów w jedzeniu, nie próbuj tego zamrażać na później. |
i się zdziwiłam co mają grzyby do wiatraka, a teraz się dowiaduję że nic. No normalnie pffff
Nastawiłam kolejnego zakwasowca, z odrobiną miodu i orzechami. Póki co najbardziej mi podszedł taki z ziemniakami, stosunkowo jasny i blady, aż się zdziwiłam
dalambert - 15 Grudnia 2011, 11:56
Tak na boczku . Co do mrożenia grzybów, to generalnie NIE należy mrozić świeżych !
Kurki naprzykład surowe zamrożone gorzknieją, ale "zblanszowene' mają się świetnie.
W dawnych czasach, gdy jeszcze rydze mozna było kosą zbierać, zrobiliśmy z Puckiem kilkanaście słoików rydzów w maśle, z lodówki przez dwa lata były wyjadane przy aplauzie konsumujących
Fidel-F2 - 15 Grudnia 2011, 12:04
dalambert napisał/a | Co do mrożenia grzybów, to generalnie NIE należy mrozić świeżych ! | jak zwykle wie że gdzieś dzwonią ale gdzie i po co to nie za bardzo
http://artkulinaria.pl/ma...ic-grzyby-lesne
dalambert - 15 Grudnia 2011, 12:17
Fidel-F2, wiem to co w normalnym gospodarstwie domowym funkcjonuje - czyli lodówka i szlus - a z tym sprzetem to własnie podany przez Ciebie artykulik jednak obróbkę cieplną przed mrożeniem zaleca- do przemysłowego mrożenia się nie przymierzam
Fidel-F2 - 15 Grudnia 2011, 12:19
dalambert, ja mrożę świeże grzyby i wszytko gra, nie ma nijakich problemów
dalambert - 15 Grudnia 2011, 12:22
Fidel-F2, Tyż można, ale np. kurek stanowczo nie polecam
Agi - 15 Grudnia 2011, 14:26
Cytat | Rydze i kurki, bez względu na to, czy zamrozimy w zamrażarce wolnostojącej czy w zamrażarce lodówki - warto obgotować kilka minut, aby nie nabrały później gorzkawego smaku. Dobrze odsączyć z wody. |
dalambert, ma rację. Cytat ze zlinkowanego artykułu.
merula - 15 Grudnia 2011, 15:37
ja mroziłam kurki na surowo i nie zauważyłam żadnej goryczki potem.
Ilt - 15 Grudnia 2011, 19:31
merula napisał/a | ja mroziłam kurki na surowo i nie zauważyłam żadnej goryczki potem. | To samo. Dodatkowo zauważyłem, że rozmrażania kurek nie należy przyspieszać mikrofalą, patelnią czy czymkolwiek, bo (jeszcze ) gorzej smakują.
Agi - 19 Grudnia 2011, 18:38
Rozpoczęłam gotowanie świątecznego bigosu.
hijo - 19 Grudnia 2011, 22:39
Doszedłem do siebie po wczorajszym świątecznym maratonie. Ciastka wypieczone po kilkadziesiąt z 3 rodzajów. Do tego wyleżakowany piernik (2 rady, dla piekących, każdy placek w dużej formie bo cholera rośnie - mój piernik ma ok 10 cm wysokości i jeśli macie piekarnik z termoobiegiem to czas pieczenia skraca się z 45 do ok 15-20 minut). cale szczęście Żona z Szwagierką i kandydatem na szwagra udekorowali pierniki.
Misja wykonana, jak co roku
Lis Rudy - 19 Grudnia 2011, 22:59
Marynuje na sucho mięsiwa świąteczne, jutro kupię kapustę na bigos a pojutrze wielkie gotowanie. Sernik zamówiony, odbiór w czwartek.
Lynx - 19 Grudnia 2011, 23:12
A u nas w tym roku kapusta z grzybami.
merula - 19 Grudnia 2011, 23:27
dziecko zaczęło sie o kutię dopytywać. kto by miał ją robić?
Godzilla - 19 Grudnia 2011, 23:30
W sumie nie jest trudna, tylko ja używam masy makowej, niezbyt przyprawionej, oszczędza mi to mielenia. Potem sobie do niej dodaję orzechów, miodu i innych takich. No i ćwierć kilo pszenicy to za dużo, jak spuchnie i się jeszcze ze wszystkim zmiesza, wychodzi wielka micha nie do przejedzenia. Ale dzieciaki mają radość.
Lis Rudy - 20 Grudnia 2011, 00:16
Lynx, u mnie w bloku w łykend tak potwornie waliło na klatce kapuchą, grochem i czymś mocno nieidentyfikowalnym, że odnisłem wrażenie że jakaś wiedźma waży co najmniej truciznę na 200 osób. Nawet całodzienne wietrzenie klatki schodowej nie przyniosło poprawy. Muchy zdychały w locie
Pucek - 20 Grudnia 2011, 22:36
U nas zaczął pachnieć bigos. Całkiem nieźle
Martva - 21 Grudnia 2011, 13:58
Dziś luźna wariacja na temat sałatki z pieczonej dyni i fasoli
Lis Rudy - 21 Grudnia 2011, 14:09
Bigos powolutku pyrkocze na kuchni a całe mieszkanie przesiąknięte zapachem kapusty i dodatków.
Mrrrr.....
Agi - 21 Grudnia 2011, 14:13
Mój już się mrozi na parapecie kuchennym.
Fidel-F2 - 21 Grudnia 2011, 14:21
Agi, a jak długo go gotowałaś?
Lis Rudy - 21 Grudnia 2011, 14:23
Agi napisał/a | Mój już się mrozi na parapecie kuchennym. |
To u Was są jakieś przymrozki
W Wawie jak jest 0 st to max.
Agi - 21 Grudnia 2011, 14:41
Fidel-F2 napisał/a | Agi, a jak długo go gotowałaś? |
Dwa dni. Jutro go znowu przegotuję.
Lis Rudy napisał/a | To u Was są jakieś przymrozki |
W tej chwili też jest koło zera, ale wieczorem, gdy wystawiałam na parapet było -5.
merula - 21 Grudnia 2011, 16:04
a ja się złamałam i będzie jednak pasztet.
nie do końca kanoniczny, bo nie każdy rodzaj mięsa trafiłam, ale zobaczymy, czy nie wyjdzie mu to na zdrowie.
no i niestety mięso masowe, a nie od chłopa.
dalambert - 23 Grudnia 2011, 19:31
Gotowa ONA - Rybka faszerowana w galarecie z rodzynkami- pięknie się ścina / \galareta znaczy/ - Tymy rencamy wykonana
Lis Rudy - 23 Grudnia 2011, 19:42
I ja żem już gotów !
Boczek i karkówka pieczona z ziołami w niskiej (130st) temperaturze przez 3,5 godziny i schab nadziewany śliwkami i boczkiem.
P-Y-C-H-A !
Kto twierdzi że pieczony schab jest suchy, ten kiep i nie umie piec mięsiwa !!!
Bigos po ugotowaniu i silnym schłodzeniu ponownie podgrzany, teraz dojrzewa w spokoju w lodówce.
Sernik (kupny, przyznaje) pyszny zaległ cichutko i popiskuje coby go spróbować. A ja się nie daje !
Rybki wszelakie w zalewach ! Ale bez karpia, bo szczerze nienawidzę
Mniam !
Lynx - 23 Grudnia 2011, 20:06
Lis Rudy, opinię o karpiu mam podobną.
Fląderka w galarecie, dorszyk po grecku, śledzie w oleju, w śmietanie i kartoflana ze śledziem. Koreczki, rolmopsy i sałatka ze śledzi marynowanych z pomidorkim i ogóreczkiem w oleju. Bigos już gotowy, keks, sernik i nowość: ciasto śliwkowe korzenne z kremem budyniowym i dodatkiem śliwek suszonych macerowanych w rumie. Sałatka jarzynowa też już gotowa.
Mięs nie piekłam w tym roku, poza pasztetem, dostałam kielbas, szynek i wędzonek swojskich trochę ( w tym szynka ze strusia) i tym będziemy się raczyć. Jako lekka przekąsa kurczak w galarecie.
Ogólnie jakoś u nas drobiowo w te święta.
Makowca dostanę od sąsiadki
i już...
Godzilla - 23 Grudnia 2011, 20:47
A ja jutro powalczę z pierogami i z pieczeniem mięsa. Nie chce mi się ani-ani. Robimy wieczerzę w większym gronie i to jest nasz udział, a z doświadczenia wynika, że potworne ilości jedzenia zalegają potem w lodówce i coraz mniej chce się je wykańczać. No, może poza barszczem z uszkami, którego mogłabym zjeść dowolną ilość, ze szczególnym uwzględnieniem uszek.
Fidel-F2 - 23 Grudnia 2011, 20:48
Godzilla napisał/a | No, może poza barszczem z uszkami, którego mogłabym zjeść dowolną ilość, ze szczególnym uwzględnieniem uszek | mniam
dalambert - 23 Grudnia 2011, 20:58
Godzilla, + 1 mniamm
|
|
|