To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Powrót z gwiazd - Kaszanka z grilla czy wściekły pies? Wybór należy do Ciebie.

Martva - 2 Grudnia 2011, 11:00

Drugie podejście do chleba zakwasowego zaczęłam. A zakwas zdążył zmienić zapach z bardzo drożdżowo-sfermentowanego na lżej drożdżowy, nieco owocowy. Bardziej mi się podoba. W nagrodę dostał większy słoik ;)
fealoce - 2 Grudnia 2011, 13:14

Zamówiłam wczoraj w barze naleśniki na słodko z białym serem, w ramach gratisu dostałam szpinak :roll:
dalambert - 2 Grudnia 2011, 13:19

fealoce, lubię szpinak :!: :D
fealoce - 2 Grudnia 2011, 13:51

Ale w połączeniu ze słodkim naleśnikiem? :mrgreen:
dalambert - 2 Grudnia 2011, 13:55

fealoce, słodkich nie jadam :wink: ale to też moze być ciekawe :mrgreen:
Zgaga - 2 Grudnia 2011, 14:47

Lynx napisał/a
Zgaga, to coś Ty tej rybie zrobiła? :shock:

Wygląda na to, że źle jej, a przy okazji sobie, zrobiłam.

Fidel-F2 - 2 Grudnia 2011, 15:08

kapusta kiszona z oliwą, cukrem i migdałami

fajne

Agi - 2 Grudnia 2011, 17:43

Kopytka z zasmażaną kiszoną kapustą. Też fajne.
merula - 2 Grudnia 2011, 19:48

jadłam dziś zupę dyniową. nieoczekiwanie dla mnie, niezła.
corpse bride - 2 Grudnia 2011, 19:52

jakiego rodzaju była ta zupa? z czym oprócz dyni?
merula - 2 Grudnia 2011, 19:56

ze śmietaną, jak wnoszę, bo lekko kwaskowa i nieco "mleczna" w kolorze. i z pietruszką siekaną chyba. i nie ostra.
Kai - 2 Grudnia 2011, 22:27

corpse bride, ostatnio u mnie tradycją jest spotykanie się na Halloween i robienie zupy. Jest naprawdę pikantna, przepyszna. Jeśli dopadnę kolegę, który ma przepis, zamieszczę, po prostu niebo w paszczy.
corpse bride - 3 Grudnia 2011, 02:04

hm, ja chyba wolę te raczej pikantne wersje. mleczno-dyniowej chyba bym nie lubiła.
Godzilla - 3 Grudnia 2011, 09:18

Mi resztki halołinowej dyni zajmują półkę w zamrażalniku. Przydałby się dobry przepis, bo co ja poradzę, że placków z dyni nie lubię, a i inne potrawy dotąd mnie nie przekonały.
Ilt - 3 Grudnia 2011, 09:47

Tu jest bardzo fajny przepis na ravioli di zucca.
Właściwie rzecz biorąc to większość przepisów na Kwestii Smaku jest co najmniej bardzo fajna. ;)

Kai - 3 Grudnia 2011, 13:23

2 kg miąższu dyni
2 litry rosołu lub bulionu (drobiowy, warzywny...)
2 białe części pora
1 spora lub dwie mniejsze cebule
3-4 ząbki czosnku
łyżeczka kminku
2 łyżeczki imbiru
pieprz, ew. sól do smaku
parę łyżek oleju
kilka kropli tabasco (niekoniecznie)
chudy boczek (w sumie jakieś kilkanaście dekagramów), grzanki lub groszek ptysiowy.

Wykonanie:

Pora, cebulę i czosnek kroimy w plasterki. Por z cebulą przysmażamy na oleju kilka minut, ciągle mieszając i w połowie czasu dodając czosnek. Pod koniec wsypujemy kminek i imbir, smażąc jeszcze krótką chwilę. Przekładamy do garnka, dodając miąższ dyni i bulion, doprowadzamy do wrzenia, gotujemy na małym ogniu 30-40 minut, aż miąższ dyni się rozpadnie. Całość zupy przecieramy lub miksujemy około pół minuty na gładki krem. Doprawiamy pieprzem, ew. solą lub tabasco.
Boczek kroimy w cienkie, wąskie paski, podsmażamy na suchej patelni, aż się zrumieni i stanie lekko chrupiący. Do zupy w talerzach (miseczkach) dodajemy paski boczku, grzanki lub groszek ptysiowy, ew. przyzdabiamy listkiem mięty lub bazylii...

Pucek - 3 Grudnia 2011, 15:29

A ja dziś trenuję kulebiak. W zamierzchłej przeszłości robiłam z niezłym skutkiem bez przepisów, ale teraz to sobie trzy książki przejrzałam.

Czy może mi ktoś podrzucić, jakie trunki najgrzeczniejsze są do tego?

Agi - 3 Grudnia 2011, 16:28

Pucek, z jakim nadzieniem go robisz?
Pucek - 3 Grudnia 2011, 18:08

Kapusta z grzybami - najprostsze :)
Grzyby suszone ugotowane wcześniej, bo im się długo należy. A potem w kolejności na dużej patelni: spora cebula skrojona w kostkę podsmażona na złoto, potem w to poszatkowana kapusta, wywar z grzybów i grzybki pokrojone w drobne paseczki. Sól i pieprz. Uduszone do miękkości i odparowane.
No i jajka na twardo,skoro wszystkie przepisy każą :)

Agi - 3 Grudnia 2011, 18:09

Tak się domyślałam. Dałabym dobrą, czystą wódkę, porządnie zamrożoną.
Kai - 3 Grudnia 2011, 21:03

Ditto. Wódka do kulebiaka najlepsza.

A ja robię moją popisową karkówkę z piekarnika :D

Lis Rudy - 3 Grudnia 2011, 21:15

Kai napisał/a
Wódka do kulebiaka najlepsza.

Ale taka zmrożona w zamrażarniku na maksa, żeby się stała aż oleista...
Jak ją się pięknie pije !
Mniam !

Kai, pamiętasz jak się pochwaliłem zakupem noża ceramicznego ? Minęło kilka miesięcy jego używania, i mam takie spostrzeżenie-idealny sprzęt do obierania warzyw, owoców etc. Do cięcia mięs, wędliny zdecydowanie polecam dobry stalowy nóż. Ceramika przy klasyce wysiada. Nawet nie chodzi o tępienie, raczej o komfort pracy stalówką. Przeciągnięta raz i drugi po osełce jest jak brzytwa.

Agi - 3 Grudnia 2011, 22:17

Lis Rudy napisał/a
Ale taka zmrożona w zamrażarniku na maksa, żeby się stała aż oleista...

Przecież o takiej pisałam. :roll:
mła napisał/a
Dałabym dobrą, czystą wódkę, porządnie zamrożoną.


Przygotowałam dorsza (świeże filety) w sosie warzywno-pomidorowym, czyli "po grecku".
Przypuszczam, że grecy byli by zdziwieni, że to ich narodowa potrawa. :wink:

Pucek - 3 Grudnia 2011, 22:39

Jednakowoż stanęło na piwie, też dobrze schłodzonym.
A dzieło wyszło nieźle. Nadzionko klasyka, a ciasto w sam raz rumiane, chrupiące i pachnące. Fajny kontrast do zimnych bąbelków.
Trza będzie kontynuować. Inne nadzionka czekają :)


E:
tak na moje osobiste "misie" wódeczka owszem do nadzienia bardziej konkretnego, z mięsa lub ryby. Ale ciasto z jarzyną - wolę z piwem.

dalambert - 3 Grudnia 2011, 22:53

reszta obecnych przy kulebiaku też się zgodziła , ale i wódeczka też by przeszła, a jeżeli będzie jeszcze robione nadzionko takie jak było to chybać mu się troszkę jałowca dołoży.
Martva - 4 Grudnia 2011, 13:31

O, kulebiak to jedna z tych potraw które zawsze chciałam zrobić ale mi leń nie pozwala. Może zacznę od czegoś na mniejszą skalę, jakichś mniejszych pieczonych pierogów. Kiedyś :)
Kai - 4 Grudnia 2011, 14:05

Lisie Rudy, też wolę dobrą stal :) Właśnie sobie zamówiłam - średnia półka - nóż rzeźnicki Fiskars i wczoraj go przetestowałąm. No cymes po prostu, tnie pięknie, jest tak uformowany, że nie musisz "dydać" po ścięgnach, bo tam ma tnącą wypukłość. Cała brytfanna karkówki z warzywami skurczyła się do niewielkiej miseczki - jedna mała porcja na jutro. Ale jakie to było dobre!
dalambert - 4 Grudnia 2011, 14:58

Martva, pogadaj z Puckiem ona ma z tego docenturę :wink:
A kulebiaczek wczorajszy był klasycznie jarski, wlaśnie skończyłem jego poprawkę z patelni / solidny plaster odsmażony na masełku/ pycha :D

Kai - 4 Grudnia 2011, 15:23

Czy można prosić o oryginalny przepis, bo właśnie wlazłam na parę "kulebiaków" z francuskim ciastem mrożonym. Wrrrr
Lynx - 4 Grudnia 2011, 16:13

Placki ziemniaczane! W wykonaniu Pomiotu. Najlepsze- nie ja je robiłam :)


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group