Martva - 2 Stycznia 2008, 09:34 Oki, nie jest to 16-18 w każdym razie 
corpse bride Martva agrafek Ziuta Orbitoski Urbaniuk Sebastian jewgienij Słowik nikto gorbash Koniu Urien red91 Ziemniak ihan Yaga Jolietka marekz omeggi Iblis marcolphus satx666 Kogoś przegapiłam? Ziemniak - 2 Stycznia 2008, 09:58 Ja wstępnie piszę sie na dziesiątego. Ziuta - 2 Stycznia 2008, 09:59 Kto następny? corpse bride - 2 Stycznia 2008, 10:21 ja się też piszę. przegapiłaś misia 
Martva - 2 Stycznia 2008, 10:44 Już dopisuję ale pewnie i tak nie przyjdzie
Martva - 2 Stycznia 2008, 11:06 Wysłałam privy do osób z listy, odpuściłam siebie, corpse bride, Ziutę i Ziemniaka, bo tu zaglądają intensywnie. Powinnam zostać vicestarostą Jeśli kogoś nie ma na liście, a powinien być, to krzyczcie, nie jestem nieomylna i mam sklerozę :>
Sebastian - 2 Stycznia 2008, 11:14 dziesiąty to jest czwartek? Dla mnie brzmi ok... postaram się być 
Urien - 2 Stycznia 2008, 11:40 10-11 - lux. Ziuta - 2 Stycznia 2008, 13:19
Przygotować dyplom z pieczątką?
corpse, o którwgo misia chodzi? Brzydkiego od enefowców? To trzeba go wołami zaciągnać, bośmy się zawsze rozmijali. Orbitoski - 2 Stycznia 2008, 13:45 *beep* jaś, jestem w Lublinie. nie można w środę? corpse bride - 2 Stycznia 2008, 13:51 orbit, normalnie, co ty z tym lublinem??? dla mnie może być i środa, ale Ziuta podobno nie może. a może możesz, Ziuta w środę? miś = satx666 = Michał Gacek, obiecał podobno Martvej przyjść na następne spotkanie. red91 - 2 Stycznia 2008, 17:11 Dla mnie ok każdy termin. Nigdzie nie wyjeżdżam, co do szkoły, to klasyfikację mam już za sobą, więc luz
Koniu - 2 Stycznia 2008, 17:17 Lepszy byłby piątek, ale poświęcę się bez żalu jak większość woli czwartek. Znów się będziemy oglądać, jupi!! jewgienij - 2 Stycznia 2008, 17:50 Ustawiajcie się, ja będę się starał dostosować. Mam niby w pracy do odebrania jeden dzień, ale wątpię, żebym go dostał wtedy, kiedy mi właśnie pasuje. Najwyżej ominie mnie tym razem kolejka. Martva - 2 Stycznia 2008, 17:50 Koniu, Ty mi nie pisz tak o oglądaniu, bo od razu sobie przypominam że nie mam co na siebie włożyć 
A Michał rzeczywiście obiecywał, ale faceci kłamią i pewnie cos mu wypadnie 
Ziuta - 2 Stycznia 2008, 17:52 ja się ciesze z tego czwartku, bo we środy jestem od rana do wieczora na uczelni corpse: misi dużo wświecie. Misiem nazywam czasem moją kocicę. Właśnie sobie wyobraziłem, jakby się czuła na naszym spotkaniu. Biedne zwierzę.
Martva - 2 Stycznia 2008, 17:55 Ja bym ją poprzytulała i wszystko by było w porządku
Koniu - 2 Stycznia 2008, 17:56 Cokolwiek byś na siebie nie włożyła będzie git. Gdzie tym razem, bo pewnie piwersów już nie chcecie? Ziuta - 2 Stycznia 2008, 17:58 Bar Meksyk w Meksyku (jak nazwa wskazuje) 
Ziemniak - 2 Stycznia 2008, 21:26 A już sie przestraszyłem że w Pleszowie 
corpse bride - 2 Stycznia 2008, 22:42 no chyba o ten chodzi
Martva - 2 Stycznia 2008, 22:49 Nawet nie żartujcie, przecież zamarznę wracając na moją wieś (BTW przesunęli mi nocny o 4 minuty wcześniej i jeszcze sie nazywa linia nocna aglomeracyjna, ale obciach). Czemu nie chcemy piwersów? Może być problem tylko ze zmieszczeniem się, ale to chyba wszędzie, bo nas dużo (na razie nie będzie na pewno Yagi i Orbita, o ile się nie mylę, niemniej krakowska grupa rośnie w siłę) corpse bride - 2 Stycznia 2008, 23:44 coś ciepłego, a zarazem przewiewnego, gdzie można palić, ale gdzie nie śmierdzi fajkami (ostatnio znowu palę), miejsce, gdzie leją warkę strong i nie żałują soku imbirowego, do tego, gdzie ceny są przystępne, mało ludzi siedzi i panuje sympatyczny półmrok. to, jeśli chodzi o moje preferencje. Ziuta - 3 Stycznia 2008, 08:52
No właśnie to jest Meksyk. Mój dziadek tam mieszkał, gdy budował kombinat. Ale oczywiście żartowałem. Warka jest (chyba ) w Spotkaniu z Balladą przy Placu Szczepańskim. Czyste, nieśmierdzące, kameralne miejsce. Żadna speluna. Słowik - 3 Stycznia 2008, 13:02 W czwartek gram w piłkę, więc jeśli przyjdę, to w okolicach 21:30 dopiero. Koniu - 3 Stycznia 2008, 19:28
Definitywnie piwersi. Tylko zamiast stronga leją czerwoną, czyściutką jak kolumbijska koka. Poza tym wszystkie warunki spełnia ten przybytek. Z wyjątkiem jednego, zamykają zwykle troszkę po północy, ale będę tam pewnie jutro to mogę spytać czy by nie posiedzieli dłużej jak mały tłumek będzie. jewgienij - 3 Stycznia 2008, 20:35 Dziesiątego nie dam rady. Chyba że się jeszcze coś zmieni. Szkoda, bo to akurat dzień wypłaty. Corpse - taka knajpa nie istnieje 
Ciepłe, ale przewiewne, palą, ale nie śmierdzi, jest super, ale siedzi mało osób. Jeszcze ten sok imbirowy do warki, jakby sama w sobie nie była obrzydliwie słodka. Jolietka - 4 Stycznia 2008, 14:13
zaraz tam obrzydliwie słodka, spróbuj Karmi albo Redds'a, o to jest słodkie ja się piszę na spotkanie, ale chyba lepszy byłby piątek, jeżeli czwartek to będę raczej po 20.30 o ile dam radę. Obawiam się, że o tej porze będziecie już orbitować
Martva dzięki za wiadomość
Martva - 4 Stycznia 2008, 14:16 Oni ostatnio siedzieli do jakichś chorych godzin nocnych i nie spadali pod stół, więc się nie martv
corpse bride - 4 Stycznia 2008, 14:20 tam, od razu chorych
|
||||||||||||||
