To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Powrót z gwiazd - Kaszanka z grilla czy wściekły pies? Wybór należy do Ciebie.

Agi - 28 Maj 2007, 22:24

Z tymbarkowych soków najczęściej piję czerwony grejfrut i żurawinę, kaktus i granat też lubię.
Zielony banan mi smakuje, ale żołądek ma na ten temat inne zdanie.

Anonymous - 28 Maj 2007, 22:26

Sok bananowy rządzi, ale żurawinowy jeszcze bardziej. Tylko nie tymbarka, bo jest za słodki. Kupuję inny, jakiejś nieznanej firmy, rozkosznie cierpki i orzeźwiający.
mBiko - 28 Maj 2007, 22:29

Grejpfruty są nie jadalne i nie pijalne, a o żurawinie zapomniałem :oops: .
Agi55 współczuję :( .

Martva - 28 Maj 2007, 22:38

Ja grejpfrutów i soku z nich nie znoszę szczerze, ale raz na mniej więcej 2-3 miesiące mnie nachodzi. Kupuję sobie wtedy karton soku i wypijam połowę. Albo i całość.
elam - 28 Maj 2007, 22:40

a ja w ogole nie wiem, jak smakuje zurawina :)
Martva - 28 Maj 2007, 22:42

Sok z żurawiny jest całkiem fajny, kwaśnocierpki - ale dużo mniej niż aronia :)
Selithira - 28 Maj 2007, 22:47

Sok typu żurawina+ aronia - mmm. Sam żurawinowy mi średnio smakuje, ale może po prostu trafiałam na niewłaściwe firmy, bo wszystko miałam za słodkie. :)
joe_cool - 29 Maj 2007, 19:48

a ja właśnie wcinam humus (zainaugurowałam tym sposobem działalność mojego miksera z tchibo) pokropiony cytryną, zagryzany świeżutką bagietką. mniam. :D
a na deser truskawki. ewentualnie z jogurtem, jak mi się będzie chciało do sklepu iść.

mBiko - 29 Maj 2007, 21:45

joe_cool mam nadzieję, że chodzi Ci o ciecierzycę, a nie o glebę :?:
dzejes - 29 Maj 2007, 22:48

Arbuzy się zaczęły! Kupiłem dziś testowo połówkę takiego niedużego (tak z 2 kg) - pyyycha!
elam - 29 Maj 2007, 22:50

ja jadlam dzis truskawki z wlasnego ogrodka :) pycha :)
joe_cool - 29 Maj 2007, 23:01

mBiko napisał/a
joe_cool mam nadzieję, że chodzi Ci o ciecierzycę, a nie o glebę :?:

:mrgreen:
ciecierzyca jest naprawdę fajna, ale jak każdy groch trochę zalega na żołądku... ;P:

Rafał - 30 Maj 2007, 08:13

Ale potem fikuśnie przelatuje :mrgreen:
Martva - 30 Maj 2007, 08:33

O rany, hummus!
Trzeba się będzie porozglądać za tahiną... :roll:

Martva - 8 Czerwca 2007, 12:16

Ogórki gruntowe są, nosi mnie na małosolne. Ale towarzyszka matka oświadczyła że żadnych małosolnych, dopóki nie zjemy kiszonych z zeszłego roku.
Kiszonki ogólnie to rewelacyjny wynalazek, w tym roku chcę spróbować z pomidorami. I zakisić trochę papryki w słoikach, bo taka z kamionki robiona równocześnie z ogórkami małosolnymi znika w parę godzin :)
Ale pewnie będzie jak zwykle, od kilku lat sobie obiecuję że będę robić przetwory i nic z tego nie wychodzi. Ani chutneye przeróżne, ani syrop z kwiatów czarnego bzu...

agnieszka_ask - 8 Czerwca 2007, 12:43

Pomidorów w takiej zalewie jak korniszony nie polecam, są takie słodko-occtowe, troszkę wymiotne, jak ktoś nie przyzwyczajony. No chyba, że lubisz takie smaki.
Przy okazji chciałam podpytać, jak robisz paprykę, bo jeszcze nie słyszałam o takiej równocześnie z ogórkami robionej, a brzmi bardzo smacznie :D . No chyba, że to jakaś tajemnica rodzinna. To nie nalegam do wyjawienia :) .

Martva - 8 Czerwca 2007, 13:15

Nie, chodzi mi o kiszone pomidory, bez octu.
Papryka? Robisz ogórki małosolne według przepisu na ogórki małosolne, w glinianym garnku, na dno dajesz ogórki, a na wiech paprykę pokrojoną w kawałki. I tyle.

mBiko - 8 Czerwca 2007, 16:57

Martva a gruszki marynujecie?

Królestwo za marynowane gruszki :!: :!: :!: :!: :!:

I dynię.

agnieszka_ask - 8 Czerwca 2007, 17:15

Z dyni robię dżem jak cię interesuje :)

Martva, dzięki za podpowiedź

mBiko - 8 Czerwca 2007, 17:28

Nazywam się Dżem, Dżem Bond.

A poważnie, to nigdy nie próbowałem dżemsa z dyni.

agnieszka_ask - 8 Czerwca 2007, 17:33

Smakuje podobnie jak z pigwy, tylko dużo słodszy.
mBiko - 8 Czerwca 2007, 17:37

Taa to dużo wyjaśnia.





Z pigwy też nie jadłem. ;P:

agnieszka_ask - 8 Czerwca 2007, 17:42

Eh, bo ty pewnie wielkomieszczuchem jesteś. Nawet nie wiesz ile smaków tracisz.
mBiko - 8 Czerwca 2007, 17:52

Mieszczuchem jestem, ale sporo smaków pokazała mi moja przedwojennej produkcji Babcia.
Właśnie dzięki niej wiem co to ogórki małosolne, kiszone itd. itd.

Niestety nie pamiętam, do których dodawała liść dębu, a do których liść wiśni i z tegoż powodu ograniczam się w przetworach do nalewek.

corpse bride - 8 Czerwca 2007, 19:53

dynia sama jest mdła - ja robię z dyni, jabłka i odrobiny pigwy dla zapachu.

a moja mama robi fajne dżemy z bananami - np. jablkowo-bananowy albo truskawkowo-bananowy.

Selithira - 8 Czerwca 2007, 20:17

Jabłkowo-bananowego nie próbowałam, ale truskawkowo-bananowy - fantastyczny :)
agnieszka_ask - 8 Czerwca 2007, 20:21

Ja w ogóle nigdy nie dodawałam bananów. Czas spróbować :) . Czego to się człowiek nie dowie na forum fantastycznym :) . A te dżemy z bananami robicie na żel-fiksie, czy tradycyjnie?
Martva - 8 Czerwca 2007, 20:50

mBiko napisał/a
Martva a gruszki marynujecie?


Nie, ale chcę spróbować, od paru lat oczywiście :P
I śliwki też. Śliwki w occie... Mmmmm...
Bananom w dżemie mówię stanowcze 'nie!' ale ja w ogóle raczej nie jestem dżemożerna :)

mBiko napisał/a
Niestety nie pamiętam, do których dodawała liść dębu, a do których liść wiśni i z tegoż powodu ograniczam się w przetworach do nalewek.


Do małosolnych się nie dodaje liści, tylko do kiszonych. A liście konkretnych drzew mają konkretne właściwości, oczywiście nie pamiętam jakie, pewnie da się wygooglać. Można też zrobić jedną partię z wiśnią, jedną z dębem, trzecią z porzeczką i sprawdzić efekt. Kiedyś dorwałam się do książki 'Raz w roku w Skiroławkach', i oprócz mnóstwa scen zdecydowanie nieodpowiednich dla wczesnej nastolatki zawierała pogadankę o wpływie różnego zielska na późniejsze cechy kiszonych ogórków ;)

corpse bride - 9 Czerwca 2007, 01:16

moja mama robi wszystkie dżemy na pektynie (czyli tym, co jest substancją czynną w żelfixach) - na takiej do niskosłodzonych dżemów, bo wtedy one są takie leciutkie i można zeżreć cały słoik :)

i - o ile pamiętam - robiąc dżem z bananami trzeba dac trochę mniej cukru niż jest w przepisie, bo one same dużo go zawierają. wierzcie mojej mamusi, pracuje w laboratorium zakładu produkującego pektynę i wszystko to zbadała naukowo :)

apropos cukru, kolega z pracy powiedział mi (przy okazji ustalania jaką colę kupujemy za firmową kasę), że on w ogóle cukru nie używa. cola light, herbata i kawa bez cukru - to jeszcze rozumiem, ale koleś nie je żadnych słodyczy (tak - nie je czekolady!!!), lodów ani ciast!!! HC

lokje - 9 Czerwca 2007, 06:47

Oddam całą szafkę ( bez szafki) dżemu paprykowego w dobre ręce. Nie miałam serca powiedzieć, że nie jadam i zostałam dżemową kolekcjonerką. Się mię zaczyna z rzeczonej szafki wylewać :roll:
corpse bride
Cytat
koleś nie je żadnych słodyczy (tak - nie je czekolady!!!), lodów ani ciast!!!

Też nie jem, zwyczajnie nie lubię.



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group