Konwenty, te fandomowe i te forumowe - Towarzyskie spotkania w Grodzie Kraka
Ziuta - 17 Grudnia 2007, 16:57
Okej. Tylko pamiętajcie, że studenci mają sesję.
corpse bride - 17 Grudnia 2007, 20:28
to co?
corpse bride - 28 Grudnia 2007, 16:08
cześć
wasz ulubiony corpsiak życzy udanego sylwestra (o ile ktoś obchodzi) i wszystkiego dobrego z nowym roku
a skoro o dobrych rzeczach i nowym roku mowa, to sugerowałabym, żeby już teraz umówić się na jakiś wieczór w styczniu. tak, żeby wpisać forumowe piwo do kalendarzy najpierw, a potem innym mówić: sork, w ten dzień nie mogę. mój kalendarz na 2008 jak na razie jest pusty i wolny od zobowiązań, więc mi wsio rawno kiedy.
gorbash - 28 Grudnia 2007, 16:24
Przyłączam się do życzeń
Co do spotkania to dobry pomysł. Proponuję żeby studenci się wypowiedzieli - w sumie oni mają w styczniu chyba najwięcej zajęć nadobowiązkowych...
Ziuta - 28 Grudnia 2007, 16:31
Skąd wiesz?
Ja z góry proponuję pierwszą połowę miesiąca. Jakiś czwartek albo piątek.
gorbash - 28 Grudnia 2007, 16:42
Ziuta napisał/a | Skąd wiesz? | Bo mimo że już nie studiuję, o tej porze roku czuję potrzebę nerwowego oglądania się za siebie i nadzwyczaj często do bagażu podręcznego trafiają kserówki - doprawdy nie wiem skąd się biorą...
Ziuta - 28 Grudnia 2007, 16:45
Właśnie. Będę się musiał słowika popytać a propos sesji. Tajemne strategie zen do walgi z doktorem Koprem i tym podobne.
corpse bride - 28 Grudnia 2007, 17:11
moja jedyna rada: nie pij kawy. od kawy jest to nerwowe oglądanie się za siebie, o którym pisze gorbash i wszystko złe, co czujesz przed egzaminem. wczoraj napiłam się kawy i poczułam się jakbym miała coś zdawać zaraz zupełnie bez przygotowania.
ale wracając do tematu - pierwsza połowa stycznia, czemu nie. czw-pt. ktoś się odniesie krytycznie do tej propozycji?
Ziuta - 28 Grudnia 2007, 17:15
Byle nie pon-śr.
corpse: nie cierpię kawy. Śmierdzi i ohydnie smakuje.
Martva - 28 Grudnia 2007, 17:50
ja nie mogę 16-18 i 23, ale to nie jest pierwsza połowa stycznia Nie kojarzę żebym coś wtedy miała.
Natomiast trzeba uaktualnić listę krakusów, bo chyba się rozrosła ostatnio?
A kawa jest zua i wstrętna.
gorbash - 28 Grudnia 2007, 18:00
Martva napisał/a | A kawa jest zua i wstrętna. | Oj tam, oj tam... Ważne że kopie...
EDIT: bo było że to niby corpse bride napisała...
May - 28 Grudnia 2007, 18:23
Martva napisał/a | A kawa jest zua i wstrętna. |
Nie jest taka okropna, ale najpierw trzeba dodac do niej duzo bitej smietanki i amaretto (albo whiskey, albo baileysa do wyboru...)
No chyba, ze w takich wypadkach masz na mysli ilosc kaloriii
Ale Wam zazdroszcze ze sie mozecie 'na zywo'spotykac, tu fajnie jest, ale czasem wyszloby sie do knajpki z przyjaciolmi
corpse bride - 28 Grudnia 2007, 18:28
możemy wydrukować twojego avatara, may i oprzeć o kufel z piwem
co do kawy, to zapach bardzo lubię, gorzej ze smakiem i skutkami ubocznymi... piję mate.
Martva - 28 Grudnia 2007, 18:32
May napisał/a | najpierw trzeba dodac do niej duzo bitej smietanki i amaretto |
psuć dobrą śmietankę i dobry słodki alkohol kawą? ale po co?
corpse bride napisał/a | zapach bardzo lubię, gorzej ze smakiem i skutkami ubocznymi... piję mate. |
Zapach toleruję, w ogóle jedyna fajna rzeczą z kawy jest peeling moim zdaniem. A mate pobudza? Ja łykam guaranę, ale potem nie mogę spać w nocy, na zajęciach mi sie zdarza
May - 28 Grudnia 2007, 19:18
corpse bride,
agrafek - 28 Grudnia 2007, 22:31
Przyzwany przez Corpse informuję, że w ogóle nie mam kalendarza, w związku z czym pozostaję do dyspozycji, póki co.
A kawy nie pijam wcale.
corpse bride - 29 Grudnia 2007, 00:13
to podwójnie good for you, agrafku
Orbitoski - 29 Grudnia 2007, 08:52
Kawa jest wspaniała. wypijam całe imbryczki kawy, bardzo mocnej i z cukrem, a jak nie mam kawy to czuje sie jak Hitler po zamachu Stauffenberga. za to ten miesiąc mam dośc obłożony, 10-12 bodaj mnie nie ma potem się zobaczy
Ziuta - 29 Grudnia 2007, 09:48
gorbash napisał/a | Ważne że kopie... |
Nie zawsze. Moja mama po kawie usypia. Na mnie nie działa. Najwyżej wykrzywia gębę.
A ty, Orbitoski jesteś cienki Bolek przy Balzaku. Ten to pił kawę gęstą jak zupa.
corpse bride - 29 Grudnia 2007, 11:57
orbit, cienki bolek to jesteś jak ci się nie uda przyjść na piwo
a kawa dobra tylko szkodzi na serce
Martva - 29 Grudnia 2007, 12:01
Słyszałam ostatnio ten pierwszy skecz, kilka lat temu też go słyszałam, świetny
jewgienij - 29 Grudnia 2007, 14:44
Dni powszechnie uważane za powszednie jak poprzednio przywołują przeliczne przeciwności.
Natomiast piąt-sob-niedz - ok.
mawete - 29 Grudnia 2007, 15:17
Orbitoski napisał/a | Kawa jest wspaniała. wypijam całe imbryczki kawy, bardzo mocnej i z cukrem, a jak nie mam kawy to czuje sie jak Hitler po zamachu Stauffenberga. |
Dokładnie... Kawę to ja piję wiadrami...
merula - 30 Grudnia 2007, 17:03
mawete, naprawde nie masz innych naczyń niż wiadra?
To może przy jakiejś okazji obdaruję Cię filiżanką, albo chociaż kubeczkiem. Nie męcz się tak, chłopaku.
corpse bride - 30 Grudnia 2007, 18:00
konkrety, prosze państwa, konkrety.
dobra kawa, to tylko z wiadra
gorat - 30 Grudnia 2007, 18:47
merula, kontener mu spraw, niech się tak nie męczy biedak
corpse bride - 1 Stycznia 2008, 23:53
ej, no bo już styczeń. idziemy na tą kawę czy nie? bo ja się ostatnio taka towarzyska zrobiłam...
Ziuta - 2 Stycznia 2008, 08:53
Idziemy. A jak! Proponuję przyszły tydzień, druga połowa, i czekam na zgłoszenia. Późniejszych nie przyjmuję, bo dyskryminują studiującą część ekipy. Wcześniejszych też, bom chory.
Martva - 2 Stycznia 2008, 09:19
Druga połowa przyszłego tygodnia, tj 9-11? Jestem na tak
A, i trzeba pomyśleć o zaktualizowaniu listy krakusów, bo pojawiło sie ich multum ostatnio
Ziuta - 2 Stycznia 2008, 09:22
Dzięwiątego bym wykreślił, ale 10/11 - palce lizać.
|
|
|